X

9/II. Jak wyjechać z Polski?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika

No wiesz, te wszystkie paszporty covidowe, testy, kwarantanny, ubezpieczenia, a jeśli jedziesz dalej – wizy, bilety, rezerwacje…No to wszystko wiesz…i koszty. Czasem decydujesz na zasadzie „postaw się a zastaw się”, czyli na kredyt. Podróże są drogie.

Jedno musisz jednak sobie uświadomić, czy jedziesz na tak zwane wakacje, czy na ferie z dziećmi, czy na narty, czy też zamierzasz opuścić kraj na dłużej, na przykład z powodu pracy albo zbrzydły ci ponure jesieniozimy, kolejne rocznice chwalebnych klęsk i cynizm władzy wszelkiej maści – dokądkolwiek pojedziesz i w jakimkolwiek celu, pojedzie z tobą twój cień.

A cień to ciocia Rózia i jej bezkrytyczne uwielbienie dla proboszcza cwaniaka, hipochondryczna matka z jej cierpiętniczym sposobem kontrolowania ojca alkoholika, niedorobiony brat co to koks leczy ziołem albo odwrotnie, mobbingujący albo molestujący szef, podrobiony podpis, niespłacony kredyt, nieudany związek (trzeci z kolei). Tak, wszystkie te odcienie szarości i ciemności, skrywane przez lata w jakiejś rodzinnej komórce, szafie, piwniczce – pojadą z tobą. Nie, nie szef – jego w końcu także dopadną cienie, które dotąd leczył sześciopakiem przed telewizorem oglądając meczyk za meczykiem.

Pojedzie twój sposób przeżywania kłopotów i plamy na mózgu, które wypaliło ci w głowie twoje środowisko jak bandzior, który torturami wyciąga numer do sejfu. Jednym słowem nie uciekniesz od siebie ani na super trasy zjazdowe w Austrii ani do sielankowego życia w Australii.

Warto zatem te plamy na mózgu wywabić, aby wyjeżdżając wyjechać wolnym. No, nie pytaj mnie jak wywabiać plamy? Jest sto tysięcy sposobów. Znajdź swój. Każdy kto choćby skończył podstawówkę może przeczytać ze zrozumieniem jedną z tysięcy książek, może się zapisać na rozliczne terapie, kursy, szkolenia, może pójść po poradę, może to zrobić online, może posłuchać podcastu obejrzeć sto filmów. Tylko musi to zrobić albo nawet przez jakiś czas trzeć szczotką te plamy, używać wybielaczy, octu, szarego mydła, sody, zimnych i ciepłych kąpieli…Metafora taka.  

Twój kot Wacław

Ps. Dlaczego podpisuję się za każdym razem innym imieniem? No, to też metafora.  

Maciej Bennewicz: Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.
Podobne wpisy