Kategoria

Nieoczywiste myśli kota Ludwika

Wujek Olek i sen o różnicy między dygotem i radością

Wujek Olek I znowu przyśnił się wujkowi ten dziwny, natrętny kot o imieniu Ludwik. Siada (we śnie) na przeciwko, na stole – relacjonuje wujek – rzecz jasna wszystko dzieje się we śnie, i nawija ten kot bez sensu, mniej więcej tak: – Przygody, przeżycia, odkrycia, podróże, poszukiwania – ach, jak ja to lubię w przerwach […]

Wujek Olek śni o wolności?

Wujek Olek Wujkowi Olkowi przyśnił się dziwny sen. Przemówił do niego wielki kot o imieniu Ludwik. Mówił ludzkim głosem i w sposób charakterystyczny raczej dla mentorów, filozofów, pewnych nauczycieli akademickich, tak poważanych, że ich imieniem nazywa się potem sale wykładowe a nawet aule. Niemniej był również na swój sposób koci, choć Olek miał trudność, żeby […]

Jak być miłym dla siebie?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika Ja na przykład, kot, zwykły kot, nie jakiś tam Main Coon czy inny Ragdoll ale pogardliwie zwany „dachowcem” sierściuch – codziennie zadaję sobie pytanie: Co miłego, przyjemnego, fantastycznego mogę dziś zrobić dla siebie? Codziennie. Niekiedy nie ma innego sposobu, żeby budować siebie – sekunda po sekundzie, godzina po godzinie, dzień po […]

Jak zostać hipokrytą?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika Jak zostać hipokrytą? Och, to nietrudne. Wystarczy przekonać siebie samego, że popełnia się jakieś świństwo, dajmy na to przekupstwo lub choćby kradzież wartości intelektualnej albo przekręt lub oszustwo, wyłudzenie, korupcję, łapówkarstwo, mataczenie, kłamstwo – dla wyższego dobra. Tym wyższym dobrem może być na przykład rodzina. Posiadanie rodziny usprawiedliwia przekupstwo, nepotyzm, szantaż, […]

Jak to możliwe, że Krysia nie rozstaje się z przemocowym mężem?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika Jak to możliwe, że Krysia nie rozstaje się z przemocowym mężem? Gdyż jest ofiarą. Była nią od dziecka i przez wiele lat małżeństwa nawet nie dostrzegała, że jest wykorzystywana, poniżana i że wypowiedzi męża są pełne obelg skierowanych do wielu osób a czasem do niej, coraz częściej do niej, każdego dnia […]

Jak to możliwe, że Fil ufa złodziejowi?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika Przyczyn jest kilka, choć nie są bardzo skomplikowane ani zawiłe psychologicznie. Zarówno Fil jak i Weronka, znasz takich, Mariola i Boguś – uchodzą za osoby łatwowierne i trochę naiwne. Ukryły pod płaszczykiem auto-idealizacji i pewnej uległości – całe to skonfundowanie złem świata. Chronią się przed bólem wspomnień i ryzykiem zaskakujących doświadczeń, […]

11/II. Jak się nie spóźniać?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika Notoryczne, czyli nagminne spóźnianie ma zazwyczaj dwie przyczyny. Pierwsza to chęć zwrócenia na siebie uwagi, swego rodzaju entrée, czyli wejście z przytupem. Zwróćcie na mnie uwagę! Już wszyscy siedzą i czekają grzecznie na otwarcie spotkania i oto ja! Wcześniej dopytywali się o mnie. Wchodzę, niby cichcem, (przepraszam, bardzo przepraszam) ale nie […]

10/II. Jak nie wyjechać z Polski?

Nieoczywiste myśli kota Ludwika Przede wszystkim warto się zastanowić po co masz zostać? Emigracja lub choćby dłuższy wyjazd to ciężki chleb. Jako kot wielożyciowy i wiolowcieleniowy wiem coś o tym. Są takie miasta jak Berlin, Londyn, Barcelona, Nowy Jork, Bangkok, Kuala Lumpur i jeszcze setka innych, gdzie stosunkowo łatwo można się wtopić, zintegrować, zgubić, zaszyć. […]