Nieoczywiste myśli kota Ludwika
Ja na przykład, kot, zwykły kot, nie jakiś tam Main Coon czy inny Ragdoll ale pogardliwie zwany „dachowcem” sierściuch – codziennie zadaję sobie pytanie: Co miłego, przyjemnego, fantastycznego mogę dziś zrobić dla siebie?

Codziennie.
Niekiedy nie ma innego sposobu, żeby budować siebie – sekunda po sekundzie, godzina po godzinie, dzień po dniu. Rzecz nie w wielkich sukcesach, dyplomach, autach marki premium, ślubach czy awansach na stanowisko starszego referenta do spraw płacowych, ale w tym czy potrafisz cieszyć się budyniem śmietankowym jaki lubisz, piosenką Stinga, czy spacerem z jakimś kundlem, nie mówiąc o fascynujących zabawach z kotem.
Więc jak być miłym dla siebie? Lubienie siebie się robi…i się przejawia w małych rzeczach.
Twój kot Ludwik

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
