ZUZANNA UŚWIADAMIA SOBIE, ŻE WYKASTROWAŁA MĘŻA – KOAN
Zuzanna wypiła spory łyk kawy. Na ekranie ludzie sprzed pandemii tańczą na jakiejś imprezie w ciepły dzień, przy basenie. Z boku didżej i błyskający lampkami bar. – Nigdy nie rozumiałam tańca – pomyślała Zuzanna. Zbyt to dla mnie jednak erotyczne. Nie, żebym miała coś przeciwko erotyzmowi, ale nie lubię tej podwójności, udawania, kokieterii na pokaz. […]