Nocą, w hotelu przebudził się i usłyszał zza ściany fragment rozmowy:
– Tak bardzo marzy nam się nieśmiertelność, tymczasem nic z tych rzeczy. Nie ma żadnego „tam”. Nie ma, bo jeszcze nikt stamtąd nie wrócił.
– Skąd?
– Z zaświatów.
– A po co ktoś miałby wracać, jeśli „tam” jest choćby ciut lepiej niż tutaj.
______________________________