X

Papuga – mentor

Janusz i kot

***

– No i tak sobie rozmawiamy i właściwie co ma z tego wszystkiego wyniknąć? – Spytał Janusz. – Zakładam nawet, że to nie jest jakiś sen czy inne wariactwo, to rozmawianiem z kotem, drogi kocie, ale właściwie po co?

– Co, po co? – Spytał Kot Ludwik.

– No po co się pojawiłeś w moim życiu? – Janusz uniósł brwi. – Ot tak, bo idzie zima? Ty przecież nawet myszy nie łowisz, ty nie jesteś wiejski kot, tylko jakiś dziwny.

– W zasadzie każdy potrzebuje jakiegoś mentora, jakiegoś przyjaciela, a czasem nawet psychiatry. – Odparł kot Ludwik. – I w życiu każdego pojawia się ktoś taki a nawet wielu. Spotykamy inne istoty zawsze w jakimś celu. Znałem kiedyś papugę, która odmieniła życia człowieka zmuszając go do wyjścia z domu, w którym się zaszył w osamotnieniu. Człowiek pokochał kolorowe, gadające wierszem ptaszysko i gdy papuga zachorowała musiał pójść z nią do weterynarza. Z miłości. Wiele istot to nasi mentorzy, ale trzeba ich zobaczyć, potem usłyszeć i wreszcie posłuchać tego, co mają do powiedzenia. Życie to szansa, życie to wspaniała nauka pełna intersujących lekcji, ale…

– Ale? – Powtórzył Janusz.

– Ale, jak powiedziałem, tych, którzy przychodzą by nas wzmocnić, nauczyć, zbudować trzeba umieć dostrzec, bo czasem to może być dziecko, w dodatku cudze, czasem znaleziony na drodze jeż a czasem kot. Najrzadziej dobrymi mentorami bywają ludzie, ale też się zdarzają. Wszystko przez to, że ludziom brak jest empatii, lecz ci, którzy odrobili życiowe lekcje, często sami stają się mentorami dla innych. – Rzekł kot.

Maciej Bennewicz: Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.
Podobne wpisy