– Piszą i mówią, że teraz wszechobecny jest narcyzm, czyli samouwielbienie, skupienie na sobie i ten szczególny rodzaj autokreacji, który pcha ludzi do robienia setek selfików; rejestrowania miejsc; w których jedzą; ludzi, których spotykają; butów, które noszą. Infuencerki i yutuberzy rządzą. Wystarczy pokazać wypięty tyłek, plecki z tatuażem, do tego skrytykować nowy kawałek znanego rapera i masz kilkalność. Liczy się ruch na stronie. Narcyzm, samo zachwyt, idiolatria. Epoka egocentryków. Żyjemy w epoce niedojrzałych egocentryków.
– Jeśli jest tak, jak mówisz, to powiedz mi z jakiego powodu jest tyle depresji, rozpaczy, samobójstw, uzależnień, samotności, również a może zwłaszcza, wśród dzieci i ludzi bardzo młodych?
– Dlatego, że wszyscy chcą być infulencerami i yutuberami, chcą żyć z narcyzmu i karmić nim innych. A miejsca na podium nie ma. Jest zajęte. Kolejka do celebryckiego, plastikowego życia jest długa. Co drugi leszczu chce być sławny, ale nie każdy kto ma ładną buźkę i zrobi ostry makijaż zyskuje popularność. W tym problem.
– A ja sądzę, że mamy epokę miłości. Nigdy tak wiele osób nie uświadamiało sobie jak ważna jest miłość. Nigdy nie było tak wielu książek, artykułów, cytatów i tak głębokiej świadomości jak ważna jest miłość.
– Miłość?
– Tak, miłość. Szacunek do siebie, poczucie własnej wartości. Wiele osób, które spotykam rozumie i głęboko czuje, że od miłości do siebie samego zależy również osobista siła i że nie jest ona zależna ani od wyglądu, ani od stanu posiadania. Ludzie stają się coraz bardziej świadomi, że potrzebują miłości, szacunku, energii i że wszystko to zaczyna się w sobie, w stosunku do siebie samego. Może selfiki, które tak krytykujesz to po prostu pierwszy krok?
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
