Z cyklu Kot Lucjan i kobieta Cecylia
opowieść DWUDZIESTA SZÓSTA
– Oczywiście, że są tu od dawna. – Rzekł kot Lucjusz.
– I ty o tym wiesz kocie? Skąd? Nie mów mi, że wy, koty macie jakieś tajne połączenie z kosmitami, czy coś w tym rodzaju. – Stwierdziła Cecylia. – Bo gadający kot i kosmici to dla mnie za wiele jak na kilka tygodni naszej znajomości.
– Są tutaj, to fakt, ale nie mogą ingerować, gdyż spieprzyliby ewolucję. – Kot wyciągnął się na fotelu i perorował dalej. – Cywilizacja rozumnego gatunku, taka jak wasza, która potrafi spalić las i posadzić w jego miejscu pietruszkę i mak – albo musi wejść na wyższy szczebel rozwoju, nauczyć się poszanowanie innych gatunków, wyeliminować agresję z życia społecznego i tego typu rzeczy – albo musi się samounicestwić. Nie wejdziecie na wyższy szczebel ewolucji, dopóki nie zrozumie mechanizmu tej destrukcyjnej siły, która niszczy terytoria na których żyjecie i w końcu was samych.
– Więc to rodzaj przestrogi? – Zastanowiła się Cecylia.
– Raczej próba. – Rzekł kot.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!