– Czy już wybrałaś specjalizację, moja droga? – spytała Anais Trynidad de Alba nauczycielka Uroków i klątw, przedmiotu najbardziej lubianego przez uczennice, cóż bowiem może być bardziej atrakcyjnego dla młodej adeptki czarownictwa, niż rzucanie uroków, odczynianie klątw i zdejmowanie przeklęć.
Na tym najlepiej się zarabia, tak sądziły młode wiedźmy, przynajmniej na wsi, gdzie nikomu nie wadzi potulna uniżoność wobec czarnych czarowników i jednoczesne odczynianie uroków cichaczem, niby nic, niby niewinna stara tradycja, że się woskiem znaczy próg i na wszelki wypadek jałówkę okadza szałwią. Czarnym czarownikom tak długo to nie przeszkadza, dopóki taca na drobniaki jest ciężka a puszka na datki pełna.
Czasy się jednak zmieniły. W szkole dla wiedźm z oporem wprowadzono przedmiot Nowe Technologie w końcu reflektując się, że to właśnie tam w obszar big data, tetrabajtów, nanotechnologii i mikrochirurgii przeniosła się magia a może nawet tam, w świecie subatomowym, spotykało się coraz śmielej czarownictwo z dawną nauką, tworząc nową?
Anais Trynidad de Alba uwielbiała, rzecz jasna z nieskrywaną wyższością, obserwować te miny, te grymasy zaskoczonych Einsteinów, którzy z niedowierzaniem patrzyli na magię fizyki, na przerażające oddziaływania na odległość, na nieprzewidywalność kwantową. Nie ma stałych. Coś, co przed chwilą było obiektem, teraz jest falą. Owszem, byli przerażeni, że fizyka małych obiektów, czyli fizyka w ogóle, jest jak magia albo prościej, jest magią.
– Rozważam pani przedmiot, seniora de Alba. – Dopiero po chwili odpowiedziała Soleá Ortega uśmiechając się nieco kokieteryjnie w oczekiwaniu na reakcję profesor, którą wyrwała z rozmyślań.
– W takim razie odpowiedz mi: Czym jest magia? – Anais Trinidad de Alba odwzajemniła uśmiech.
– Informacją. – Uczennica odpowiedziała pewnie, bez zastanowienia.
– Dobrze! – Ucieszyła się profesor Anais. – Coś dodasz?
– Świadomą zdolnością zarządzania informacjami.
– Znakomicie! Coś jeszcze? – Profesor była wyraźnie zadowolona z odpowiedzi.
– Dzięki którym zmiana dokonuje się na najgłębszym poziomie istnienia. – Uzupełniła Soleá.
– Na którym wszystko jest informacją. – Dodała profesor Anais. – Rzucanie i zdejmowanie uroków przy pomocy zaklęć i patyczków to tylko rekwizyty. Zawsze chodzi o zmianę informacji. Magia to zarządzanie informacjami.