Zuzanna i zwarzone mleko

koan

Zuzanna i zwarzone mleko – koan

O, i jakoś tak się zrobiło, że bez oceniania nie dajemy rady – pomyślała Zuzanna. – Owszem można mówić i powtarzać, że to szkoła, rodzice i cały ten system, korpo, firma, polski folwark kapitalistyczny, ale to bez znaczenia. Ja sama nie jestem bez winy a raczej tak to mam, tak mam tę słuszność, tę chęć pouczania, ten wewnętrzny przymus a nawet imperatyw oceniania, że sama się gryzę w język ze trzy razy dziennie.

Opinie, Opinia, Klientów, Satysfakcja, Przegląd

Na całe szczęście doskonale zdaję sobie sprawę, że to mam. Najgorsze jest to, że mamy ochotę bez proszenia, co tam bez proszenia – bez zgody, bez uprzedzenia i w zasadzie bez sensu nieustannie oceniać. Wszystko i wszystkich, obcych i swoich, znanych i nieznanych. I na wszystkim się znamy, w każdej sprawie opinia, co tam opinia, komentarz, ocena, hejt, łatka, ironia, wyższość.

„Co to za fryzura? A czemu ścięłaś? A dlaczego dzieciom pozwalasz tyle w telefonach siedzieć? A dlaczego z Zygmuntem się nie dogadasz, przecież to ojciec twoich dzieci? Pokłóciliście się to się pogodzicie, wróci do ciebie, wróci, a jak nie wróci, to głupia jesteś. Jak ty sama dasz radę z dwójką dzieci? Do zupy dodajesz olej? Olej a nie masło? Jagiełło? A co masz do Jagiełły? Przecież gość nie żyje od 500 lat? Czytasz tę głupią feministkę? Przecież to wariatka jest. I po co ty ciągle myślisz, ciągle coś zapisujesz, coś analizujesz? A matkę to powinnaś zrozumieć i uszanować, bo to matka jest. Matkę masz jedną i tylko ją masz. Matkę trzeba szanować a ty wygadujesz jakieś niestworzone rzeczy i matka potem płacze przez ciebie. A poza tym nie powinnaś tak myśleć. Nie możesz tak mówić. Nie warto tak robić. Nie możesz tak czuć. Musisz. Jesteś w błędzie. Nie zgadzam się z tobą, choć rozumiem, że myślisz inaczej, choć to głupie. W zasadzie tak, ale raczej nie. No może i masz rację, ale nie tędy droga. W zasadzie można postępować tak jak ty, ale to bez sensu”. Mówią.

Kobieta, Pociąg, Zugabteil, Pożegnanie, Żałoba, Rozpacz

No tak. Matka. Dotarłam do sedna wszystkich tematów. Wszystkie drogi prowadzą do matki, do tej świętości, do tego wiekuistego tematu tabu, do niepokalanie poczętej i jeszcze niepokalaniej żyjącej z ojcem alkoholikiem, który ją zdradza, z jej kompleksami i hipochondrią, z jej nieustającymi żalami do całego świata, z jej nieutulonym cierpieniem i niewygojonymi ranami, z jej bólem i złością. Matki nasze. Słodkie wampiry i aroganckie sekutnice, uległe ofiary i wiecznie chore męczennice, poświęcające się i w nieskończoność zmęczone, zaharowane, zatyrane. Rzecz jasna dla nas, dzieci. A my, dzieci, córki, synowie – niewdzięczni, wyrodni, nieczuli na ich los. Matki. Kastrujące tych swoich Januszy i Zenonów, Stefków i Ryśków, Rafałów i Julków, bo to jedyny był sposób, żeby ich jakoś powtrzymać, odciąć, obezwładnić i kontrolować.

Kobieta, Dziewczyna, Lokówki, Fryzury, Wyraz Twarzy

„A ty co, ty lepsza? Ty swego Zygmunta nie wykastrowałaś? Przestałaś z nim sypiać miesiące temu, co tam miesiące, lata temu. Oczywiście, że nie tylko o seks chodzi, o energię, o poczucie wartości. A przede wszystkim to ja matkę mam wspaniałą. Przyjaciółka najlepsza i zawsze wspierające. Z ojcem bardzo się kochają. Ojciec bez niej nigdzie nie wyjdzie, nic nie zrobi. Wpatrzony w nią. Moja matka cudowna jest. Najlepsza po prostu. A ty zazdrosna i rozgoryczona. I nie widzisz, że twoja matka miała ciężko i starała się jak mogła.” Mówią.

A więc chodzi o poczucie wartości. A zatem wyższość, to nieustannie zaklejany deficyt. Ciągle jesteśmy pozaklejani, pozaplątywani i pozaplatani, udawani i udający, owinięci folią spożywczą jak kawałek sera w lodówce. Żeby tylko nic nie wpuścić ani niczego nie wypuścić, niczemu się nie przyjrzeć, nic nie zmienić, bo przecież runęłoby nam na głowę to nasze życie zafoliowane, życie ze zsiadłego mleka, z którego zrobiono biały ser. Zwarzone mleko.


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.