wielki piątek

Wielki piątek – koan

– Dziś jest piątek – stwierdziła matka Lukrecja.

– Tak matko, piątek. – Paquita potwierdziła.

– Wielki Piątek. – Dodała Lukrecja.

– Wielki? – Zdziwiła się Paquita.

– Tak, wielki, bo to piątek zdrady. Wielkiej zdrady, której nie udało się ukryć.  

– Zdrady, dlaczego zdrady, matko?

– Jezus, mistrz i prorok został zdradzony przez swoich najbliższych uczniów. Najpierw wydał Go Judasz, potem trzykrotnie zaparł się Go Piotr i w końcu żaden z Jego uczniów nie zrobił nic, by mistrza ratować lub choćby się za nim wstawić. Nie próbowali dyplomacji, negocjacji, perswazji ani nawet, tak skutecznego w każdych czasach, przekupstwa. Po prostu biernie przyglądali się kaźni swego mistrza.

– Dlaczego tak się stało, matko? – Spytała Paquita.

– Taka jest natura ludzka. Skaza. Zawsze tak było. Jezus nie był pierwszą niewinną ofiarą ale pierwszą, której nie udało się ukryć i zdyskredytować.

– Zdyskredytować? – Paquita spojrzała na matkę najwyraźniej nie rozumiejąc trudnego słowa.

– Skompromitować, ośmieszyć i w końcu usnąć z powszechnej pamięci. Gdy ludzie otrzymują dar, skarb, błogosławieństwo jakim jest człowiek wolny; gdy spotykają mistrza, jakim był Jezus, początkowo entuzjastycznie go słuchają ale, gdy jego głos zagraża schematom, w których żyją, natychmiast zdradzają mistrza, porzucają skarb. W końcu dzielą się na jego oprawców i na tłum biernych obserwatorów.

– Co robić, matko? – Na twarzy Paquity rysowały się lęk i smutek.

– Od czasów Jezusa wiele mistrzyń i mistrzów zginęło, także z Jego imieniem na ustach. Również wielu prześladowców powoływało się na Jego święte imię. Tacy są ludzie. Skaza.

– Leczymy ich z tej skazy, prawda matko? Cały czas uważamy jednak, żeby przy tym nie zginąć, prawda matko? – Zastanowiła się Paqiuta.

– Owszem, trafnie to pojmujesz, moja droga. Najmądrzejsi z mądrych zadają sobie pytanie jak pomagać ludziom i samemu nie zginąć. Mój dawny mistrz mawiał, że każdy dobry uczynek zawsze zostanie ukarany.

Tisze jedziesz, dalsze budziesz, to powiedzenie twego mistrza, prawda matko?

– Tak Paquito, doskonale zapamiętałaś. W zgiełku znajdziesz tylko przebierańców i kuglarzy. W cieniu natomiast kryją się prawdziwi magowie. Lekcja, którą odrobiliśmy mówi: pomagaj, uzdrawiaj skazę zdrady ale pozostań niewidoczna, inaczej zginiesz. To jedna z ważniejszych lekcji, którą chciałam ci przekazać.  


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.