Nieoczywiste myśli kota Ludwika
***
Mamy dwa sprzeczne poglądy do pewnego stopnia ezoteryczne a w jakiejś części potwierdzone naukowo. No cóż, tak to już bywa z poglądami na temat naszego życia. Pierwszy z nich mówi, że żyjemy w matrixie, w świecie wzorców i schematów narzucanych nam z zewnątrz. Można matrix traktować mniej lub bardziej dosłownie. W każdym razie system robi swoje i niemal wszystko, czego doświadczają ludzie jest z góry zaprogramowaną manipulacją.
Drugi z poglądów stawia sprawę diametralnie inaczej a mianowicie wszystko co nazywamy tak zwaną rzeczywistością jest tworem naszych, własnych, indywidualnych umysłów. Oczywiście większość kreuje tę rzeczywistość kompletnie nieświadomie, lecz optymizm stwarza radość a lęk kreuje trwogę. W tym znaczeniu ludzie replikują nawyki swego środowiska. Dzieci powtarzają lęki rodziców, lecz także ich nadzieje, tęsknoty i rzecz jasna poglądy niemal na wszystko.
No i z pewnością spytacie co na to istota tak doświadczona różnymi wcieleniami jak ja, zaprzyjaźniony z wami kot? No dobrze, już mówię.
Otóż wyobraź sobie, że taka jaka jesteś, taki jaki jesteś idziesz do lasu. Z drzewami, krzewami, trawą, śniegiem lub komarami latem – wchodzisz w interakcję. A teraz wyobraź sobie, że idziesz do miasta, stoisz na ruchliwym placu pełnym sklepów, barów, ludzi i zjadasz hamburgera z papierowej torebki. Twoje reakcje oraz interakcje zmieniają się. Inaczej oddziałuje na ciebie otoczenie korporacyjnych korytarzy, projektów, targetów, spotkań i setek ludzi biegających jak trybiki od narady do posiedzenia a inaczej podmiejski park a jeszcze inaczej dziki las. Innym staniesz się człowiekiem pracując w szkole, gdzie uczy się 1000 dzieci a innym w kopalni 1000 metrów pod ziemią.
A zatem wyobraź sobie, że zmieniasz matrix. Zamiast gwarnego baru pełnego gestykulujących ludzi – domek na działce, nad Bugiem; zamiast koszenia trawy i uprawiania lawendy – modny klub i dynamiczna muzyka techno; zamiast setek kilometrów za kierownicą samochodu-chłodni – pokoik z komputerem i Excel.
Istnieją różne matrixy i każdy z nich na ciebie wpływa, wiele z nich możesz wybrać a większość opuścić. Każdy na ciebie wypływa, lecz również ty wpływasz na otoczenie a nawet na system. Możesz zostawić śmieci w lesie i uporządkować tabelkę w Excelu, posprzątać park i skosić trawę w ogródku, pokłócić się z sąsiadem albo pomóc sąsiadce wtargać wózek z zakupami i każda z tych sytuacji zmienia ciebie, ale i ty zmieniasz samą sytuację i ludzi, którzy w niej uczestniczą.
Twój kot Lolek
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
