Bajki kota Ludwika (dla dorosłych i czasem dla dzieci)
***
– Widzę, że markotny jesteś Janusz. Opowiem ci bajkę. – Zaproponował kot.
– Dobra. – Zgodził się Janusz.

– Pastuszku, pastuszku, dokąd idziesz? – Spytał wilk.
– A jeszcze kawałek. Owieczki prowadzę. – Odpowiedział pastuszek.
– A nie jesteś zmęczony, spragniony? – Zastanowił się wilk.
– A pewnie, że jestem. – Odpowiedział pastuszek.
– To idź, chłopaku, tu, niedaleko, do karczmy, piwa się napij a ja ci owieczek popilnuję. – Zaproponował wilk.
I pastuszek wiele się nie namyślając, poszedł.

– Koniec? – Zdziwił się Janusz.
– Koniec. – Odpowiedział kot Ludwik i spytał: – Jaki morał z tej bajki? Dlaczego pastuszek zaufał wilkowi?
Janusz tylko wzruszył ramionami.
– Zaufał, gdyż wilkowi dobrze z oczu patrzało. – Zaśmiał się kot i ze śmiechu przewrócił się na grzbiet.

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
