Ciągłe bóle głowy nie tyle go martwiły, co zastanawiały. Od swego mistrza usłyszał dawno temu pytanie: O co cię boli głowa? Głowa zawsze boli o coś. Spytaj swoje ego.
Zapamiętał tę kwestię, choć tamtego dnia nie odpowiedział sobie na pytanie zadane mu przez nauczyciela. W zasadzie nigdy nie wiedział O co boli go głowa? Choć zadawał sobie to pytanie często próba odpowiedzi kończyła się na mglistych przeczuciach, słabych przypuszczeniach i dorabianiu ideologii. Ego? A czymże jest ego, jak nie umownym pojęciem oznaczającym równie fikcyjną osobowość? Umowne pytanie skierowane do metaforycznego pojęcia o konkretny ból wydawało się całkowicie absurdalne.
Ból to ból. Głowa to głowa. Żyły, ciśnienie, ukrwienie, mikrowylewy, kręgosłup, napięcie mięśni, stres, zmęczenie – o to cała prawda o bólach głowy. Oczywiście była jeszcze migrena. Migrenalne wyjaśnienie wskazywało, że ból może być spowodowany przez nadmierny przepływ krwi w mózgowiu i obrzęk. Była też teoria zapalenia tkanki nerwowej, według której ból miałby być spowodowany zapaleniem w układzie nerwowym podrażniając włókna oraz receptory. Pytania zatem kierował pod niewłaściwy adres.
Aż pewnego dnia, kiedy kolejny raz zastanawiał się nad domniemaną przyczyną bólu głowy, czy to spowodowaną zmęczeniem, czy też zmianą pogody a może lekkim zapaleniem zatok – doznał olśnienia. Przyszło mu do głowy, że jeśli głowa boli o coś i jedynym organem w sprawie głowy jest ona sama, to przecież wystarczy ją spytać. Może wie? Spytał więc i tego dnia głowa mu odpowiedziała.
________________________________________________
inne koany
jeszcze inne koany, starsze
_______________________________________________
zapraszmy do naszej księgarni
strona Coaching dao
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
