– Wszędzie w necie można spotkać porady. – Kliknęła kilka razy myszką. – Dziesięć mądrości wschodu. Dwadzieścia myśli starożytnych. Jak być szczęśliwym? Jak nie dać się zastraszyć – skuteczne techniki? Jak bronić się przed fałszywymi informacjami i żyć szczęśliwie? Szczęście odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Jak być jeszcze bardziej szczęśliwym? Jak utrwalić stan szczęścia? Jak zdobyć i utrzymać szczęście? Klikniesz jedną informację, na przykład: Dziesięć porad dla dobrego życia profesora Pompki i natychmiast wyświetla ci się: Trzynaście sugestii o szczęściu profesora Gburka, Dziesięć idei guru Marcinka, Epistoła o radości księdza Fanfary oraz Porady o życiu szczęśliwym Janiny Cykor, znanej psycholożki. Wiem, wiem algorytmy. Owszem część tych porad, sugestii, nauk, list, wytycznych, wskazówek ma sens. Nie wiem tylko czy ludzie to biorą na serio a nawet jeśli biorą, czy one w rzeczywistości jakoś zmieniają ich życie? W każdym razie może ty masz jakieś dziesięć sugestii dotyczących dobrego życia w trudnych czasach? Muszę napisać pracę z polskiego na jutro a chciałabym napisać coś na serio a nie copy paste z netu. Długo żyjesz, jesteś doświadczony, nie jedno widziałeś, jesteś oczytany i w ogóle…
– Dziesięć? Dziesięciu nie dam rady, za nic tyle nie wymyślę. – Odpowiedział.
– No to niech będzie siedem. Siedem będzie dobrze.
– Siedmiu też nie wymyślę. Mogę spróbować trzy.
– Dobrze, niech będzie trzy. Nie wiem, czy trzy porady zaliczą mi pracę domową, ale możemy spróbować. Najwyżej coś dodam z netu. Więc…jakie to trzy porady na dobre życie w ciężkich czasach?
– No dobrze. Zatem powiedziałbym tak: wysypiaj się. Brak snu robi z człowieka zombiaka. Po drugie – podrapał się po głowie. – Naucz się wybierać. Wybieraj wszystko co oglądasz, czytasz, słuchasz, pijesz i zjadasz, z kim się spotykasz i czemu poświęcasz czas. Nigdy nie trać czasu na bzdety, bo tracisz bezcenny czas życia. A czasu nie cofniesz. Kiedy masz piętnaście, szesnaście, dwadzieścia lat wydaje ci się, że godzin, dni i tygodni jest pod dostatkiem aż zorientujesz się, że ludzie wokół ciebie umierają, że życie się kończy.
W pierwszej chwili zrobiła zdziwioną minę i wydęła wargi, gdy mówił o śnie, ale potem zrobiło się poważniej. Odchyliła się w fotelu, zanotowała porady i po chwili spytała zaniepokojona długą pauzą:
– A jaka jest trzecia porada?
– Trzecia? Właśnie się zastanawiam. – Chrząknął i potarł czoło. – Wiesz, są takie sentencje o przyzwoitości, o empatii, o wybaczaniu i tak dalej. Sama mówiłaś, że jest tego od cholery, ale wydaje mi się, że bardzo rzadko mówi się, zwłaszcza młodym ludziom: chroń siebie. Ochraniaj siebie, strzeż siebie, zabezpieczaj siebie. Bądź swoim promotorem, protektorem i obrońcą. Bez tego ani rusz. Bez siebie samej nie ma ciebie. Inni, nawet w dobrej wierze, zjedzą cię żywcem a w najlepszym wypadku podporządkują, wykorzystają lub zrobią użytek z twojego zaangażowania. Chroń siebie. Bądź swoim najlepszym przyjacielem. Zawsze znajdzie się setka mądrali, polityków, przywódców i czort wie jakich jeszcze autorytetów, sędziów moralności, dobrych wujków i ciotek, którzy będą ci wmawiać co jest dla ciebie dobre a co złe. Chroń siebie. No i wybieraj. A jak się nie wyśpisz, to stajesz się podatna na manipulacje…
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
