– Jeśli coaching jest stary jak świat, jak mówisz, to w czym problem? Skąd tyle obaw oraz krytyki? – Spytał.
– Żyjemy w społeczeństwie, w którym obaw jest więcej, niż pozytywnego myślenia. Z resztą…już samo sformułowanie pozytywne myślenie budzi w ludziach demony. Wolimy raczej narzekać, pogrążać się w depresji i nostalgii. Krytyka to nasze narodowe drugie imię. Popatrz na najważniejsze nagrody literackie albo w filmowe w naszym kraju. Poczytaj artykuły z lewa i z prawa. Depresja, desperacja, molestacja, smuta, wina, krzywda, alkoholizm. Amen.
– A tu nagle coaching! – Zaśmiał się. – Jakaś zmiana; jakaś, nie daj boże, rewolucja życiowa; gadka szmatka o motywacji…
– Dlatego ludzie sądzą, że lepiej być ostrożnym, zachowawczym, nieufnym. – Stwierdziła. – Wiesz, że w badaniach społecznych wychodzi, że najlepsza praca w naszym kraju według pracowników jest przede wszystkim stabilna, pod drugie przewidywalna po trzecie blisko domu a wszystko to nawet za cenę niskiego uposażenia. Lepsze swoje biedne i znane, niż ryzyko zmiany. A różni hochsztaplerzy, pseudokołcze i naciągacze głównie zawstydzają ludzi albo zarzucają bizneso-bełkotem.
– Zawstydzają? – Zdziwił się.
– Nie jeździsz porsche albo mercem – twoja wina. Jesteś opieszały. Nie zarabiasz trzech średnich krajowych – jesteś słabeuszem. Nie nastawiasz się na karierę, poprzestajesz na codziennym życiu – nie masz ambitnych celów. Ubierasz się w tanie ciuchy – nie masz klasy. Walcz, zwyciężaj, odnoś sukcesy! I kiedy ludzie słyszą takie pierdoły zniechęcają się i tyle. Ale po cichu i tak zazdroszczą tym wszystkim celebrytom.
– Przecież sama mówisz, że nie ma wartościowszej metody niż coaching, bo coaching to trening pod okiem fachowca a bez treningu żaden sportowiec, początkujący kierowca czy kucharz nie może poczuć się pewnie. Nie zrobi postępów. Więc dlaczego tyle hejtu?
– Och, ludzie innym ludziom chcą różnych rzeczy zabronić. Ludzie ludziom głównie zazdroszczą, dopiero w drugiej kolejności pomagają. – Wzruszyła ramionami. – Żeby kogoś uczyć nie wystarczy dodać sobie do nazwiska tytuł profesor, nauczyciel, trener albo coach. Potrzeba jeszcze umieć uczyć i chcieć to robić z prawdziwą pasją, czyli lubić. Lubić, to umieć skupić się na radości uczenia, zamiast na własnym ego, tak sądzę. Ale niewielu to potrafi.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!