Na środku, na samym środku drogi stał pies. Był ogromny, czarny, o gładkiej sierści i wcale nie wyglądał na zabiedzonego. Nie miał obroży ani śladów wiejskiego łańcucha.
– Piesku, pieseczku, zgubiłeś się? – Powiedziała do niego czule, wyciągając rękę.
Pies podszedł obwąchał dłoń, usiadł i odezwał się ludzkim głosem:
– A teraz pomyśl o wszystkich, którzy naruszyli twoje zaufanie, oszukali cię lub zdradzili a nawet o tych, którzy zlekceważyli twój czas, wysiłki i starania. Pomyśl. Zmarnowany czas. Zmarnowani ludzie.
– Dlaczego mi to mówisz? – zdziwiła się cofając rękę.
– Dlatego, że dziś chciałaś usłyszeć właśnie to pytanie. Dziś rano znowu poczułaś się oszukana – odpowiedział. – Spytaj raczej z jakiego powodu pytanie zadaje ci czarny pies na środku drogi?
– Kim jesteś czarny psie? – spytała.
– No cóż, lepiej byłoby zapytać z jakiego powodu to właśnie mnie widzisz i dlaczego ode mnie słyszysz swoje pytanie? – powtórzył odwracając tułów jakby zamierzał odejść.
– Zwariowałam? Mam halucynacje?
Pies gwałtownie pokręcił głową aż zatrzepotały jego długie, czarne uszy.
– Czarny pies to przecież symbol – odpowiedział. – Proszę cię, nie rozczarowuj mnie dłużej, mnie czyli siebie. Jakiego rozczarowania obawiasz się najbardziej – pies zawiesił głos i energicznie zamerdał ogonem – a może chcesz być wreszcie wolna od rozczarowań?
________________________________________________________________
zapraszamy na Dekalog – Dialog (2.0) powtórzenie trzech pierwszych modułów w nowej, warsztatowej formie: 8 grudnia
__________________________________________________________________
inne koany
starsze koany
zapraszamy do naszej księgarni
strona Instytutu Kognitywistyki
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!