– W takim razie powiedz mi borsuk, jak jesteś taki uduchowiony, powiedz co kurde będzie z naszym lasem, co z naszym życiem? – Lis oblizał kawałek ścierwa niewiadomego pochodzenia, którym posilał się na kolację.
– Prawo przyczyny i skutku – odpowiedział borsuk przeżuwając swój kawałek padliny. – Dharma.
– Czyli co, właściwie? – Zaciekawił się Janek łasic.
– Trzeba się siebie samego wobec siebie zobowiązać i wejść na dobrą drogę – mlasnął borsuk.
– Zobowiązać? Do czego? – Zastanowił się zając, który z bezpiecznej odległości, z pagórka przysłuchiwał się rozmowie trzech drapieżników.
– Pierwsze zobowiązanie (pratimoksza) mówi o podjęciu starań, by nasze działania a nawet słowa nie powodowały krzywdy. Trzeba hamować szkodliwe popędy, które krzywdzą inne istoty, powstrzymywać impulsywne reakcje.
– Też coś, przecież pogoń, polowanie, tropienie, węch, zapach, to nasza, lisia natura – stwierdził lis szczerząc kły.
– Dlatego im więcej rozmawiamy, im częściej zachowujemy naturalną symbiozę tym lepiej dla naszych umysłów, lisie. Dlatego też tak ważne jest drugie zobowiązanie (bodhisattwa). Dotyczy pomagania innym. Każde zmniejszenie cierpienia na świecie to zasługa dla własnej duszy, dla duszy, której pomagasz ale też dla duszy świata – stwierdził borsuk. – Żresz ludzkie śmieci zamiast polować na zające – zasługa. Ratujesz lisięta odciągając myśliwskie psy od nory – zasługa. Alarmujesz las, gdy idą drwale – zasługa.
– Pomagasz łasicy upolować gołębie też zasługa – dorzucił Janek łasic ale napotkał surowe spojrzenie borsuka i zmitygował się, zwiesił łebek po czym po chwili dodał: – Ale gdy lis dzieli się ze mną i z krukiem padliną to jest zasługa!
– I wreszcie trzecie zobowiązanie (samaja) – borsuk wziął głęboki oddech ignorując Janka łasicę. – Najtrudniejsze ale i najważniejsze do zrozumienia. Pomimo polowań, wyrębu lasu, zanieczyszczenia i całego bałaganu jaki robią ludzie trzeba przyjąć świat takim, jaki jest. Należy być wolnym od uprzedzeń i postrzegać wszystko, co spotykamy, jako przejaw energii, która się urzeczywistnia. Wszystko co nam się przydarza daje możliwość przebudzenia. Wszystko jest szansą i lekcją. Wszystko jest skutkiem albo jasności umysłu albo cienia.
– Borsuk, chyba trochę przesadzasz. – Stwierdził lis.
– No właśnie – przytaknął zając z pagórka.
– No właśnie – zawtórował Janek łasic.
– Wszystko jest lekcją – stwierdził borsuk. – Długo na tym rozmyślałem i choć mam mniejszy mózg od człowieków mam od nich lepszą intuicję. Wszystko jest energią. Zmienisz energię zmienisz się ty i twoje otoczenie.
– Ale jak? – Zdziwił się lis wciąż nie rozumiejąc lecz w tej samej chwili borsuk stanął na tylnych łapkach, skulił się i dał susa do nory.
_______________________
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!