Kot Remigiusz i kobieta Leokadia
***
– Dystans, tak moja droga. – Rzekł kot Remigiusz do kobiety Leokadii i uniósł ogon jak mędrzec unosi palec, gdy ma coś ważnego do powiedzenia. – Mieć dystans, oto najważniejsze zadanie, które jednocześnie zdaniem nie jest, gdyż dystans oznacza również powściągliwość, rozwagę i refleksję, ale przede wszystkim spontaniczność. A czymże jest spontaniczność? – Rzekł i odpowiedział sam sobie nie czekają na reakcję Leokadii. – Spontaniczność dystansu sprawia, że naturalnie i bez wysiłku potrafisz być obojętna. Tak, tak – obojętna, chłodna, bezemocjonalna. Patrzysz. Widzisz. Doświadczasz. Młody kot biegnie nawet za komarem, ekscytuje go własny ogon, zwykły szmer płoszy, ale dorosły kot jest w dystansie. Nie traci energii na byle ćmę. Dystans sprawia, że dorosły kot staje się pragmatyczny. Pragmatyczny – powtórzył – oznacza, że wybieram drogi najprostsze i zawsze, zawsze znam drogę ucieczki, jak James Bond albo inny Jason Bourne. – Zaśmiał się.
Spojrzał wymownie na Leokadię, zadowolony ze swego porównania, ale ta nie zareagowała. Od dawna smacznie spała zwinięta jak kot pod grubym kocem.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!