– No cóż u Homera, u mistrza, który stworzył poezję i po wielekroć wyrecytował Iliadę oraz Odyseję słowo eros jest rzeczownikiem pospolitym, nie oznacza osoby a tym bardziej osoby boskiej, lecz pragnienie posiadanie czegoś, czego się nie ma. To również poczucie dyskomfortu a nawet bólu spowodowanego brakiem.
– Myślałem, że to bóg, ktoś w rodzaju amora?
– Nie, nie koniec na tym, gdyż Eros to pierwotna siła kosmiczna istniejąca od początku istnienia Wszechświata. Jest uosobieniem Miłości będącej w konflikcie ze Sporem, lecz również godzącej sprzeczności.
– Jest więc negocjatorem?
– Owszem. U Platona jest synem Dostatku i Biedy. Pragnie piękna i dobra, lecz skoro go pragnie, to go nie posiada. Jest pośrodku, pomiędzy mądrością a nieuctwem. Bogowie nie spekulują, ponieważ mają mądrość, głupcy także nie potrafią rozumować, dyskutować, wyciągać wniosków, gdyż nie chcą zdobyć mądrości. Filozofią i wnioskowaniem zajmują się tylko ci, którzy są między mądrością a nieuctwem – włada nimi Eros. Dlatego zdaniem Platona filozofem nie jest ten, kto posiadł mądrość. Istotą mądrości jest dążenie do mądrości i jej ukochanie, nie zaś jej posiadanie. Z tego też powodu Eros znajduje się między nieśmiertelnością a byciem śmiertelnym, podobnie jak filozof zawsze znajduje się pomiędzy nieuctwem a posiadaniem mądrości. W Uczcie Platona to Sokrates opowiada o znaczeniu Erosa jako istoty poszukującej całości, dążącej do zjednoczenia rozerwanych części.
– Eros zatem wyraża dążenie do spójności?
– Tak, Eros to spoistości, jednia, łączność, koherencja, całość. Głupcy nie są zdolni do zintegrowania.
– Dlaczego?
– Z powodu niezdolności do stawiania pytań i wyciągania wniosków.
______________________________________________________________
______________________________________________________________
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!