Kot Remigiusz i kobieta Leokadia
***
– Bo ludzie, rzecz jasna niektórzy, moim zdaniem oczywiście – rzekł kot Remigiusz – mają w głowach swego rodzaju zapadkę. To chyba efekt ewolucji. I gdy ta zapadka zaklikuje są w stanie uzasadnić sobie wszystko, dosłownie wszystko. To się nazywa racjonalizacja. Przemoc, brak empatii, wyzysk, przekupstwo – na wszystko znajdą usprawiedliwienie. Nie ma granic. Przekręt na lipnych maseczkach, fałszywe respiratory, nepotyzm, nagła niechęć wobec emigrantów, ale przede wszystkim własne grzechy i grzeszki.

– Pojęcie grzechu jest fałszywe, kocie – Leokadia oderwała wzrok od książki – to pojęcie kulturowe, stosunkowe młode i w zasadzie ograniczone do kręgu zachodniej cywilizacji.

– No – przytaknął kot Remigiusz – absolutnie się zgadzam. W dodatku ci, którzy mają tę zapadkę, ten rodzaj etycznego znieczulenia, są ponoć bliżej naturalnego instynktu zwierząt, ale mylą się. My, koty – na przykład – nie handlujemy bronią ani maseczkami ze zwykłej fizeliny podrabiając atesty.

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
