Poszukujesz wielu odpowiedzi. Całe szczęście. Niektórzy ludzie nawet nie zadają pytań. Co robią – pytasz? Żyją. Żyją lepiej lub gorzej wkomponowani w reguły systemu – trawią białko i węglowodany wcześniej pozyskawszy na to środki. Nie cierpią tyle bólu, głodu i chłodu a przede wszystkim nie doświadczają tyle lęków co ich pradziadowie i dziadowie. Tamci ginęli od epidemii, plag, wojen, głodu i chłodu.
Dzisiejsze lęki są iluzoryczne wobec ciągłego zagrożenie jak nie głodem to gwałtem, jak nie tyfusem to chłodem, którego doświadczały babcia Jagoda, prababcia Zofia i stryjenka Rózia. Dziadek? Zginął na wojnie. Jak pradziad, wujek i siostrzeniec. Albo w pańszczyźnianym, chłopim losie padł był na gruźlicę przy pługu. W ślad za nim koń. Żona w nędzy z czwórką dzieci poszła na wyrobek, w niewolę, żeby choć na kartofle zarobić. Gwałcona i bita w nędzy dożyła ledwie czterdziestki. Takie korzenie, takie geny.

Dlatego nie narzekaj tyle. Raczej zadawaj właściwe pytania. Jakie są właściwe? O, proszę – od razu lepiej. Pierwsze właściwe pytanie. Możliwe, że jest to pierwsze pytanie jakie przyszło ci do głowy od dawna, oprócz: Co zjesz na kolację? Albo Ile masz zadłużenia na karcie?
No i w końcu może po latach letargu zaczniesz coś robić z tym całym bałaganem, śmietnikiem jakim jest twoja codzienność. Wcale tak nie jest? To nie prawda? Masz porządek? Kontrolujesz swoje życie? Świetnie, w takim razie nie było rozmowy. Śpij dobrze. Dobranoc.
_________________________________________________________________________
zapraszamy na spotkanie autorskie we Wrocławiu
a także na całodniowy warsztat we Wrocławiu Tao i człowiek współczesny
_________________________________________________________________________

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
