Inna bajka o królu – koan

Na zamku mieszkał król i jak to z królami bywało już w drugim roku swoich rządów oderwał się społecznej bazy i stał się tyranem. Tyrania Jego Wysokości nie była okrutna ani zanadto swawolna. Wiem, wiem znacie tę historię nad wyraz dobrze.

Król od czasu do czasu kazał ośmieszać swoich wrogów, niekiedy kogoś pozbawić majątku (rzecz jasna bez sądu). Łamał prawo, które sam ustanawiał. Drwił z poprzedników, co przecież naturalne dla tyranii. Był niesprawiedliwy. Oceniał ludzi według pochodzenia, a także rasy a nawet preferencji kulinarnych (nie znosił jaroszy, czyli wegetarian). Odrzucał osoby inteligentne i niezależne, co również zrozumiałe, tyrania musi opierać się na pochlebstwie i uległości.

Jako tyran wszystko robił, jak należy, jak na tyrana przystało. Wskazywał gorszych i zagrażających, nagradzał wiernych, straszył, ganił, chwalił i na wiecach, na których wieszano skazańców, rozdawał cukierki i drobne monety.

Utrzymywał się przy władzy od stu czterdziestu siedmiu lat. Nie fałszował wyborów. Wybierano go chętnie i entuzjastycznie. Dlaczego spytacie? Jaki miał sekret, jeśli był typowym satrapą, którego sztuczki łatwo można było przejrzeć?

Otóż był w każdym calu podobny do typowego mieszkańca krainy, którą rządził. Zawsze był stary i zaniedbany. A to sznurówka zerwana, to znów brudne spodnie lub koszula wyłażąca z portek. Był niższy od przeciętnego obywatela i lekko otyły jak większość. Mówił bełkotliwie, lecz prostym językiem, nieco skrzekliwym, jak starzy, sfrustrowani obywatele. Wyglądał jak typowy ojciec, tata, tatuś, dziadek, dziadunio, wujek, wujcio, szwagier, kuzyn, brat, braciak, braciszek.

Niepotrzebne były portrety króla, które tyrani z lubością rozwieszają w każdym przybytku. Wystarczyło spojrzeć w lustro.

_________________

inne koany

________________

jeszcze w lipcu zapraszamy na warsztaty w Instytucie


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.