Puma majestatycznym krokiem przeszła obok szakala. Spojrzała na niego i ledwie odsłoniła kły. Jej ogon lekko zawirował. Szakal postąpił tylko krok do tyłu i zamiast uciec w te pędy stał i bezczelnie patrzył na wielkiego kota. Puma przyjrzała się mu uważnie i prychnęła. Z początku cicho, jakby to wąż syczał, lecz nagle dźwięk zmienił się w gardłowe buczenie zakończone głośny fuknięciem jakby skała oderwała się od zbocza. Szakal skoczył jak oparzony i tym razem odbiegł dobre kila kroków. Dopiero, gdy zorientował się, że puma potrzebuje co najmniej dwóch susów by go dopaść powiedział:
– Jesteś złą matką. Cały dzień cię nie było. Już miałem pożreć twoje maleństwa. Miałaś szczęście a ja pecha, że wróciłaś właśnie w tej chwili. Za moment miałbym dobrą ucztę – szakal parsknął i zaszczekał dając znać swoim jak jest bezczelnym i odważnym samcem.
– Jestem dobrą matką, polowałam, aby nakarmić młode – puma rzeczowo odpowiedziała, bacznie przyglądając się szakalowi.
– I co by ci przyszło z twojego polowania gdybym pożarł młode? – Zaśmiał się szakal i zatańczył swój szakali piruet wokół własnego ogona na znak tryumfu. Jednak zanim dokręcił obrót poczuł przeszywający ból na karku.
Najedzonej pumie wystarczył tylko jeden sus. Dopadła szakala. Wpiła pazury w jego kark i jednym kłapnięciem paszczy przegryzła tętnicę na szyi. Potem dwoma kęsami oderwała szakali łeb i splunęła krwią z obrzydzeniem na ziemię. W końcu polizała łapę i pysk jakby nagle krew szakala jej posmakowała.
– Nigdy nie wchodź między pumę i jej dzieci, kundlu – powiedziała okrążając drgające jeszcze ciało szakala. – Dzieci! – zawołała. – Maleństwa, chodźcie się pobawić! Mam dla was świeżutką padlinę pewnego kundla.
___________________________________________________________
już niebawem zapraszamy do KIELC na spotkanie coachingowe
a także do KATOWIC na spotkanie autorskie
oraz do WROCŁAWIA na warsztat i spotkanie autorskie
___________________________________________________________
zapraszamy tez do księgarni
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!