Prawie tak długo jak trwa noc pompa chodziła na pełnych obrotach. Lekkie buczenie brzmiało jak kołysanka. Otóż to, przysnął. Pompa miała dobrą wydajność. Instalacja była nowa, bezpieczniki pewne, o wysokim amperarzu. Gdy rano ją wyłączył nie wiedział czy wpompowywał, czy wypompowywał?
Czyżby nie było różnicy? Spojrzał w dół. Jedna dziura w ziemi była pełna wody, a druga, tuż obok prawie sucha. Wpompowywał czy wypompowywał? A jeśli jedno lub drugie, to z której do której dziury? Przez chwilę miał wrażenie, że wie, ale za moment nie był pewien czy, wpompowywał czy wypompowywał? Nie wiedział też, z której do której dziury.
Jedynym sposobem było ponowne uruchomienie pompy. Żeby jej jednak nie spalić, gdyby zaczęła pompować na sucho – oba końce gumowego węża wrzucił do dziury z wodą. Po chwili przyjemne buczenie pompy znów ukołysało go do snu. Pomyślał z dumą, że wreszcie rozwiązał ten dziwny problem. Obojętnie czy pompował czy wypompowywał dwa końce gumowego węża w jednym zbiorniku wody gwarantowały, że ani się nie przeleje ani nie wysuszy, a co najważniejsze pompa się nie spali.
________________________________________________________________________
już niebawem WROCŁAW
będziemy też z książkami na konferencji „O edukacji inaczej” WROCŁAW PAWŁOWICE
a także zapraszamy na unikalny warsztat do SOSNOWCA
________________________________________________________________________
inne koany
zapraszamy do naszej księgarni
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!