marmur

Marmur – koan

Marmurowa posadzka była tak śliska, że każdy krok należało stawiać uważnie. Pielgrzymi wchodzili w specjalnie w tym celu przygotowanych łapciach z filcu, niektórzy posuwali się na kolanach, inni przez długą chwilę leżeli płasko, po czym posuwali się pełzającym ruchem z twarzą przy ziemi. Tych było najwięcej.

Jednakże nie tyle z powodu śliskości, ile z powodu świętości ludzie zachowywali się w ten szczególny sposób. Ponadto milczeli. W ogromnym pomieszczeniu nie rozchodziło się nawet echo westchnień jakby ludzie przestawali oddychać. Ani szmeru, ani szurnięcia. Cisza. Co najwyżej szelesty. Stłumione, najcichsze tchnienia.

Choć był to marmur – kolana setek pokoleń wyżłobiły nisze i wgłębienia. Zatem kustosze z czasem nie tylko ograniczyli dostęp do miejsc szczególnego kultu, lecz również liczbę osób wpuszczanych na marmurowe podłogi.

Święte miejsce. Niektórzy mówili, że miejsce nawiedzone lub miejsce mocy. Wystarczyło tam być, aby błogosławieństwo spłynęło na pielgrzyma. Czy spływało na wszystkich? Nikt tego przecież nie ewidencjonował. Wszyscy wiedzieli. Każdy odczuwał. Skąd?

W zakręcie obręczy, gdzieś pomiędzy móżdżkiem a lewym płatem skroniowym, poniżej ciała modzelowatego, gdzieś tam jest mała struktura odpowiedzialna za doświadczanie świętości a zaraz obok za odczuwanie nadziei. Ale nie wierzcie temu bezkrytycznie.

W gruncie rzeczy niewiele wiadomo o sieci połączeń. W miliardach aktywnych neuronów dzieją się rzeczy dziwne i nieznane. W gruncie rzeczy w ogóle niewiele wiemy, a ludzie nadal w ciszy absolutnej, na kolanach przesuwając się po marmurowej podłodze.

Użycie smartfonu w tym świętym miejscu jest surowo karane – chłostą.    

____________________________________________________________________

COACHING TAO. JAK ŻYĆ W ZGODZIE ZE SOBĄ?

Kompletne szkolenie on line w 7 częściach z ćwiczeniami

____________________________________________________________________

inne koany


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.