– Nigdy nie potrafiłem ci tego powiedzieć wprost.
– Czego? – spytała nazbyt obcesowo, zważywszy jego minę.
– Że się pomyliłem a właściwe nie była to pomyłka jedynie brak zrozumienia.
– Brak zrozumienia? – zdziwiła się.
–Tak, nie rozumiałem siebie, motywów własnych działań. Byłem jak robot.
– A teraz rozumiesz? Siebie? W zasadzie co masz na myśli mówiąc, że nie rozumiałeś siebie a teraz rozumiesz? To brzmi dość głupio i niedorzecznie.
– No cóż sądzę, że rozumieć siebie to znaczy zadać sobie jedno pytanie: Co jest dla mnie ważne, najważniejsze, bez czego nie mógłbym żyć?
– I znasz odpowiedź?
– Nie, oczywiście, że nie. Szukam odpowiedzi. Mało kto ją zna, tak sądzę.
– Ja znam.
– Znasz? – zdziwił się prawdziwie zaskoczony.
– Tak – skinęła głową z miną kogoś kto od dawna wie, że święty Mikołaj nie przynosi prezentów pod choinkę. – Dla mnie najważniejsze nie są pytania ani odpowiedzi. Dla mnie najważniejsze jest…– lecz nie dokończyła, gdyż w ostatniej chwili Śmierć zatkała jej ręką usta i udusiła ją na śmierć.
____________________________
inne koany
starsze koany
____________________________
zapraszamy na stronę Instytut Kognitywistyki
a także coaching dao
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!