pożegnanie Aresa

koan

Pożegnanie Aresa – koan

– To, czego nie znajdujesz w sobie, tego nie znajdziesz na zewnątrz siebie. – Stwierdził Eol staranie składając dywanik, na którym medytował. – Wszystkie, dosłownie wszystkie odpowiedzi są w tobie i kiedy doświadczysz tego szczególnego stanu, pewnego rodzaju echa odpowiedzi, nie powstaną w twojej głowie już żadne pytania.

– Nie pamiętam nazwisk, coś o fizyce kwantowej i psychologii w tytule. Mogę poszukać. – Ares spojrzał na przyjaciela i zaczął skrolować filmy w telefonie, ale nie znalazł, opuścił rękę i dopiero wtedy spojrzał na rozmówcę. – W każdym razie oglądałem w necie dyskusję dwóch naukowców, którzy twierdzili, że prawdziwa nauka nie potrzebuje żadnych interpretacji ani wyjaśnień. Jeden z nich stwierdził nawet, że próba interpretowania fizyki w kategoriach psychologicznych to, co prawda masaż mózgu, ale kompletnie bez znaczenia dla samej fizyki. A już dodawanie do okryć mechaniki kwantowej jakiejś ideologii, ezoteryki, mistyki to już zabawa dla nawiedzonych amatorów albo, co gorsza, dla hochsztaplerów. Powiedzieli też, ci dwaj naukowcy, że prawdziwa nauka prowadzi donikąd, nie ma celu. Jedynym celem jest poznanie.    

­– Stwierdziłem przed chwilą, że nie powstaną żadne pytania, gdy sam dla siebie jesteś odpowiedzią. Rozumiejąc, że nie ograniczasz się tylko do worka otrzewnowego, mózgu i kości pojmujesz, że od zawsze byłeś częścią i całością jednocześnie. Zyskujesz wiedzę i świadomość jakich w wyniku najdokładniejszych nawet badań naukowych nigdy nie uzyskasz. – Eol przebrał się i spakował rzeczy do plecaka. Zamierzał wyjść z szatni.

­ – Właśnie tego nie znoszę, tego górnolotnego języka, który może znaczyć wszystko i nic zarazem. Porzuć zrozumienie a zrozumiesz. W tobie zawarty jest cały wszechświat. Nie patrz a zobaczysz. Patrz oczyma duszy. Poczuj wibrację swoje energii na wyższym poziomie. Z całym szacunkiem to jednak bełkot jest. – Ares niedbale założył buty nawet ich nie zawiązując.

Eol nie lubił nonszalancji Aresa, ale ją tolerował. Dlaczego się przyjaźnili, tak różni? Od dawna zadawał sobie to pytanie i od dawna odpowiadał na nie w ten sam sposób, zgodnie z zasadą, którą wyznawał, że odpowiedź jest zawsze wewnątrz siebie. Potrzebował buńczuczności Aresa i jego sposobu myślenia napompowanego testosteronem. Do czego potrzebny był Aresowi? Być może koił jego rany, które ten, sam sobie zadawał z powodu nadmiaru buńczuczności i testosteronu?

 – Na tym właśnie polega nieporozumienie ze współczesną nauką. – Eol odezwał się dopiero po chwili w drodze do drzwi wyjściowych małej świątyni, w której zwykł medytować co środę. Niekiedy przyłączał się Ares. Czy korzystał z medytacji? W każdym razie siedział przez godzinę w skupieniu, gdzieś z tyłu salki. – Nie tylko nie interesuje jej etyka – kontynuował – dlatego mamy arsenały nuklearne; broń biologiczną i gigantyczne farmy zwierząt, te obozy zagłady całych gatunków; wyzysk i nadprodukcję. To zasługa, tak zwanego, postępu naukowego. Lecz przede wszystkim nauki nie interesuje człowiek, tylko statystyka. Tyle tysięcy wyzdrowiało, tyle choruje, taki lek jest skuteczny w 30% przypadków a tylko w 5 % zabija. Wdrażamy! Jeśli fizyk kwantowy nie zatrzymuje się nad prostą refleksją, że wszystkie prawidłowości, które nazywa i bada w mikroświecie dotyczą również jego samego a może przede wszystkim jego, to jest ograniczany i zadufany. I jeśli nie interpretuje ich w kontekście własnej osoby i własnej biografii niczego nie jest w stanie tak naprawdę zrozumieć.

– Sam jesteś ograniczony. – Ares zaśmiał się jakby opowiedział żart tygodnia.

– A ty niestety jesteś ignorantem Aresie, w dodatku zadufanym w sobie. – Eol zrobił kilka kroków w stronę parkingu, po chwili zawrócił i rzekł: – Już wiem, dlaczego potrzebowałem naszej przyjaźni. Miałem zrozumieć, że wcale nie potrzebuję twojej arogancji i dążenia do konfrontacji, tak jak nie potrzebuję nikomu niczego tłumaczyć wbrew jego przekonaniom. Żegnaj Aresie.


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.