– Poszukując prawdy, poszukując przebudzenia a już zwłaszcza, gdy prawda pisana jest wielką literą a przebudzenie oznaczać ma mądrość, zmierzasz wprost do frustracji.
– Do frustracji?

– Poszukujesz czegoś naprawdę wielkiego a tu same rzeczy małe: jakaś dróżka w lesie; jakaś zupa z kartoflami; zwykła, czerwcowa burza; dżem z jabłek; film rysunkowy sprzed dekady; kot zasnął w pudełku. Oczekujesz na mądrość, na prawdziwe głęboką wiedzę o życiu a tu twierdzenia Pitagorasa nie pamiętasz, nie wymienisz wszystkich filmów Formana, nie czytałeś Goethego w oryginale, nie byłeś w Luwrze, nie rozumiesz pojęcia entropii. I dupa. Przegrałeś.
– Przegrałem?

– Jak długo można szukać restauracji z wolnym stołkiem, gdy ludzie masowo świętują w pierwszy słoneczny weekend? To już lepiej zjedz bułkę i popij kefirem, jeśli jesteś głodny.
– Też mi przykład z bułką.
– No sam widzisz.

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
