– Chcę być spójna.
Otworzył aplikację ze słownikiem.
– Czyli chcesz być zwarta, monolityczna, nierozdzielna i nierozłączna oraz nienaruszalna – stwierdził. – To jak opis kamienia a nie człowieka.
– Mam na myśli harmonijność.
– Czyli chcesz być regularna, proporcjonalna, symetryczna, foremna oraz geometryczna – stwierdził ponownie przeszukawszy słownik. – To jak opis bryły geometrycznej a nie kobiety.
– W takim razie chcę być integralna.
– Czyli chcesz być homogeniczna, jednolita, jednorodna, nierozerwalna oraz całościowa. To jak opis…
– To tylko słowa – przerwała mu – nic nie znaczą, dopóki nie nadam im znaczenia.
– Znaczenie to inaczej…
– W tej chwili mojej spójności – znów mu przerwała – nadałam szczególne znacznie.
– Jakie znaczenie? – zdziwił się odsuwając od oczu smartfon.
– Moja spójność podpowiada mi, że nie chcę dłużej z tobą rozmawiać. Jesteś idiotą. Tracę z tobą czas.
_____________________________________________________________________
niebawem we Wrocławiu spotkanie autorskie
oraz całodzienny warsztat we Wrocławiu
zajrzyj również do księgarni
_____________________________________________________________________
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!