– Czytałem kiedyś – rzekł Broma Triste – że nazistowski minister propagandy i oświecenia publicznego Joseph Goebbels miał powiedzieć do nuncjusza apostolskiego w Berlinie arcybiskupa Cesare Orsenigo, że doniesienia jakoby w III Rzeszy działy się rzeczy okrutne za przyzwoleniem władzy, są bredniami. Za rządów, tego nieudacznika, Franza von Papena, poprzednika führera, działy się rzeczy znacznie gorsze. Prawdziwie zbrodnie i to przeciwko Niemcom! Arcybiskup miał pokiwać głową ze zrozumieniem.
– A czy przypadkiem nie była to wypowiedź generała Francisco Franco, dyktatora Hiszpanii – zastanowił się B’Ozon – do nuncjusza apostolskiego w Madrycie arcybiskupa Antonio Riberi i dotyczyła władzy socjalistów?
– Może masz rację? – Zastanowił się Broma Triste. – Ach, ci symetryści, oni zawsze mówią to samo. Powtarzają slogany zbrodniarzy twierdząc, że poprzednicy byli gorsi.
– I klepią takie frazesy bez względu na popełniane zbrodnie a często zanim najgorsze z nich zostaną popełnione. To w gruncie rzeczy przyzwolenie dla nadchodzącej fali przemocy. – Dodał B’Ozon.
– Co grosza twierdzą, że ich obowiązkiem jest konstruktywna krytyka i bezstronność wobec każdego uczestnika życia zbiorowego. – Westchnął Triste. – Nie zdają sobie sprawy, że to znakomite usprawiedliwienie dla tyranów i ich zbrodni.
– A ja myślę, że tak zwani symetryści szukający równowagi i warzący słowa – rzekł B’Ozon – rżną głupa a w gruncie rzeczy chcą mieć usprawiedliwienie dla swego oportunizmu.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!