Szczepić się czy nie szczepić? - koan

Prezent dla Agi od P.A.

Szczepić się czy nie szczepić? – koan

Szczepić się czy nie szczepić – oto jest pytanie? Bardziej boimy się szczepionki niż ponoć groźnego i zabójczego wirusa. Paradoks. Owszem do listopada zmarło w Polsce prawie 50% procent osób więcej niż w roku 2019, ale nikt już nie wie czy to fejknius, czy może wyliczenia osiemnastolatka na kalkulatorze, w dodatku zrobione w czasie deszczu na przystanku, gdy okulary mu zaparowały od chuchania w maseczkę. Chorujemy na powszechny, totalny brak zaufania do wszelkich oficjalnych instytucji – a co najwyżej chorobą współtowarzyszącą jest wirus. Ponadto ludzie umierają również lub głównie z powodu braku dostępu do lekarza, wstrzymanych przeszczepów i planowanych od miesięcy operacji. Z powodu powikłań, braku kontynuowanego leczenia i braku dostępu do wczesnej diagnostyki. Tysiące chorych pozostawiono samym sobie.

Widziałem smutną, szarą kolejkę do warszawskiego szpitala onkologicznego na ulicy Roentgena. Żółtawy blok górujący nad całym osiedlem. Kolejka jak z dantejskiego czyśćca. Przyjmą, czy nie przyjmą? Wyślą na badania czy nie wyślą? Dowiem się najgorszego, czy też będzie nadzieja?  

W czasach, gdy jednym kliknięciem można uzyskać potrzebne informacje z tysięcy serwerów, gdy możemy wiedzieć wszystko na temat spraw, które kiedykolwiek zbadano lub poznać to, czego dowiedziono, nie ufamy niczemu i nikomu a już zwłaszcza oficjalnym instytucjom a już najmniej własnemu rządowi, choć wciąż ma poparcie prawie połowy społeczeństwa. Żadne to pocieszenie, że ta połowa, to ponoć połowa mniej świadoma i gorzej wykształcona, ponadto starsza wiekiem i bardziej konserwatywna. Ale to jedynie część prawdy o wyborcach. Młodsi również wciąż są pełni entuzjazmu wobec rządzących. Być może nie stracili jeszcze pracy? Może od dawna są na zasiłku?

A było dbać o edukację w latach 90. gdy dzisiejsi 40 latkowie chodzili do podstawówki, a było nie grzebać przy edukacji, gdy dzisiejsi 30 latkowie szli do gimnazjum, a było nie kombinować przy pseudo reformach, gdy dzisiejsi 20 latkowie szli na studia. Edukacja głupcze. Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie. No tak, ale do kogo ta mowa?

Pytałem znajomych lekarzy o tę szczepionkę i żaden nie wypowiadał się pełnym zdaniem, raczej same równoważniki zdań, niejednoznaczna mimika i niespójne gesty. Nie pomogli. Ale jedno jest pewne – szczepionka zaszczepi nas na kryzys, bo już nie będzie można grać tą kartą, którą nie wiadomo kto gra, że lockdawn, pandemia i na Sylwestra godzina policyjna, bo przecież zaszczepieni będziemy a zatem odporni. Chyba, że znowu gruchnie jakaś sensacja, bo przecież wojna się odbyła, na naszych oczach, na naszych plecach. Bez jednego wystrzału nastąpiły zmiany gospodarcze.

Masz paszport, strefę Schengen, i nawet do USA możesz bez wizy – i te wolnościowe cuda do niczego ci się nie przydadzą, gdyż odebrano nam wolność. Bez jednego strzału, bez zawieszenia konstytucji, bez wroga. Odebrano nam możliwość podróżowania, pracę, firmy, szkoły, spokój, wypoczynek, pewność jutra i zdrowie, także to psychiczne, a depresyjna pandemia dopiero się rozwinie, jutro, pojutrze, na wiosnę.

Jeszcze nie wiemy jak się z tego kryzysu pozbierać, bo jeszcze nie wiemy jak wielki to będzie kryzys. Setki tysięcy ludzi bez pracy, miliony w domach, dziesiątki branż nie dźwignie się z upadku, o setkach zapomniano, nikt nie pomyślał by choć elementarnie im pomóc.   

Więc szczepić się czy nie szczepić? Kiedy zadaję sobie to pytanie odpowiedź przychodzi sama. Szczepionka i covid to teraz mój najmniejszy problem, choć jestem w wieku ryzyka. Problemem jest firma; przyszłość; praca; szkoła dzieci; pracownicy; poturbowani ludzie, którzy się do mnie zgłaszają; rozpacz, tych, którzy utracili dorobek życia; głupota, która się do ludzi przykleja jak zużyta guma do żucia; bezradność pracowników; depresja dzieci uwięzionych w domach i ich rodziców, którzy nie wiedzą co robić. Problemem są skutki covidu, o których jakoś nikt nie mówi i z pewnością nikt z rządzących nie weźmie za nie odpowiedzialności. Ministrowie, posłowie i różni dygnitarze rozpłyną się w niebycie, roztopią się w kremie z filtrem na jakichś Bahamach a my zostaniemy tu, chorzy jak nigdy.   


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.