No cóż, szczęśliwi ludzie otaczają się szczęśliwymi ludźmi. Lgną do nich inteligentne i piękne osoby.
Piękno? Rzecz względna. Szczęśliwcom jednakże chodzi o piękno umysłu, o wrażliwość charakteru lecz również o piękno postaci, ciała, gestu, ruchu. Chodzi o piękno spójności.
Piękna może być szorstka skóra wspaniałej, osiemdziesięcioletniej nauczycielki, u której zawsze znajdziesz domowe ciasto. Piękno zaklęte jest w chorym człowieku, który zdrowieje. Piękno w siwych włosach dziadka i w sprawnym ruchu noża, którym kroi soczystego arbuza. Piękno kota, który śpi ufnie na starym, wiklinowym fotelu. Piękno chleba, który upiekł się na złoty kolor. Piękno uśmiechniętego dziecka, które w lesie znalazło najpiękniejszy na świecie patyk. Piękno tańca. Piękno słowa. Piękno rozmowy. Piękno…
Oczywiście do szczęśliwców lgną również wampiry, zwłaszcza te emocjonalne. Szczęśliwcy jednak nie są aż tak naiwni i łasi na pochlebstwa jak osobowości neurotyczne, żeby na dłuższą metę pozwalać na zwodnicze pieśni wampira.
Spójny szczęściarz nie da się łatwo zwieść wampirzym pochlebstwom i fałszywym wyznaniom. Gdyż szczęśliwcy nie są głodni pochlebstw i komplementów. Znają swoją wartość, co więcej – nie potrzebują cudzych ocen i komplementów, aby poczuć się lepiej.
Ach, mistrzu; och, jesteś wspaniała; ach, jaka jesteś cudowna; bardzo mi się podoba, to co mówisz; jakie to mądre, co przed chwilą powiedziałeś; jakie pyszne ciasto upiekłaś; bardzo dobre szkolenie; świetna sukienka; co za trafne spostrzeżenie; pyszny sernik, jeszcze takiego nie jadłam – mówią ludzie a szczęściarz na to, na głos lub w ciszy, gdy odwraca głowę od fałszywego rozmówcy, mówi: Apage, apage Satanas! Precz, precz szatanie; nie potrzebuję twoich pochlebstw!
______________________________
______________________________
NA POCZĄTKU SIERPNIA UNIKALNY WARSZTAT, RAZ W ROKU:
JĘZYK SNÓW. ZROZUMIEĆ JĘZYK NIEŚWIADOMOŚCI
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!