Dziwne i niesłychane nauki mistrza el Misterio del Yo
Señora Luz del Mar Marayan rzekła:
Dlaczego ludzie są tak obojętni, pytasz? Odwracają głowy od rzeczy niepokojących, od dramatów i nieszczęść wielkiego kalibru. Dla czego są tak niezaangażowani w sprawy publiczne? Dlaczego nie obchodzą ich inni ludzie, zagrożony klimat, przeludnienie, niesprawiedliwość, przemoc, wyzysk?
Być może są mądrzejsi i wrażliwsi niż sądzisz. W gruncie rzeczy wsłuchują się w słowa Starego Mistrza, żyj nieco z boku, żyj swoimi sprawami, skup się na tym co jest ważne. A co jest ważne, pytasz? Jedyna osoba, która zawsze będzie ci służyć, ciało i umysł, które mogą być z tobą w najwierniejszej przyjaźni, to ty sama, ty dla siebie. Dodaj do tego wszystkich, którzy szanują ciebie; którzy ciebie doceniają; w obecności których czujesz swoją wartość; w obecności, których czujesz się po prostu dobrze i…skup się tylko na tym.
Że to egocentryczne? Ależ skąd, to pragmatyczne. Człowiek każdy żyje nie tyle w jakimś zglobalizowanym świecie, ale w stosunkowo małej grupie. Przemoc, niesprawiedliwość, gwałt i wszelka patologia rodzą się przede wszystkim w tych małych grupach. To fakt. Gwałcicielem jest ojciec, molestantem wujek, grabieżcą sąsiad, donosicielką matka, mordercą brat, zdrajczynią siostra, tyranem dziadek, dogmatycznym głupcem mąż.
Nie próbuj uzdrawiać świata, jeśli nie została uzdrowiona twoja rodzina albo najbliższa grupa. Nie próbuj odgrywać zbawczyni, jeśli sama nie jesteś uzdrowiona, kompletna, silna. Jeśli nie może uzdrowić swojej rodziny, stwórz nową, albo zbuduj grupę, otocz się ludźmi, których obdarzysz szacunkiem i którzy ten szacunek odwzajemnią. Ale zacząć musisz od siebie, z miłością do siebie. Nie znam innej drogi.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
