Wielka tajemnica... zapominania

koan

Wielka tajemnica… zapominania – koan

– I żeby zrozumieć, żeby w końcu pojąć a przynajmniej dostrzec, to czego nie widzisz potrzebujesz za kwe stio no wa nia. – Stwierdził B’Ozon Niepogodny, mistrz przywołań i po chwili dodał: – Siebie potrzebujesz zakwestionować.

– Ale jak tu zakwestionować? – Zastanowił się Broma Triste. – W dodatku siebie samego? To niewykonalne.

Człowiek, Stary Człowiek, Bazar, Meczet, Kami, Stary

– Otóż to, już samo zakwestionowanie siebie wywołuje opór a przecież to, czego boimy się najbardziej, to utrata tożsamości. Jestem inżynierem po politechnice, jestem matką cudownych dzieci, jestem magistrem chemii i ponadto mam dyplom z zarządzania, jestem księgowym oraz biegłym rzeczoznawcą, jestem chirurgiem z dziesięcioletnim stażem. Albo inaczej: mam dyplom inżynierski, mam cudowne dzieci, mam studia chemiczne, mam doświadczenie w chirurgii, mam świetny zawód, mam żonę, mam samochód, mam pieniądze na koncie, mam kaszel. Widzimy siebie albo poprzez tożsamość, albo poprzez posiadanie. Czujemy się najbezpieczniej, kiedy mamy jedno i drugie. Dni się zmieniają w kalendarzu, ale z okna swojej tożsamości widzimy wciąż te same obrazki. Dlatego, drogi Broma, dopóki się nie zdystansujesz, nie zakwestionujesz tych iluzji, dopóty będziesz cierpiał. A dzieje się tak dlatego, że to nie jest prawdziwy widok z okna – B’Ozon zaśmiał się jakoś dziwnie – ale przylepione obrazki ograniczonej wyobraźni. Jak wielka reklama, która zakrywa prawdziwy widok.

Cyberpunk, Kobieta, Okno, City, Szukam, Przez Okno

– Ale przecież to najważniejsze, co mamy. Bycie ojcem, matką, chemikiem, inżynierem, posiadanie dzieci, żony, męża, prestiżu, znajomości i w końcu kupowanie przedmiotów. Ponadto jeden z największych lęków ludzkich dotyczy amnezji, utraty świadomości, utraty zmysłów? Te wszystkie alzheimery, psychozy, zaburzenia pamięci, to największy koszmar a ty sugerujesz mistrzu zapomnienie siebie? – Zastanowił się Broma Triste.  

Streszczenie, Deseń, Dekoracja, Tło, Twórczy, Dekoracje

– Muzyk, który gra na koncercie nie słyszy tego co gra, dopóki nie będzie miał słuchawek albo włączonych głośników odsłuchowych skierowanych w stronę sceny, ale i tak nie słyszy tego, co słyszą ludzie. Na tym to polega. Musiałby jednocześnie grać i w tym samym czasie być wśród publiczności. Wtedy naprawdę usłyszałby co gra. Aby zmienić swoją muzykę musiałby ponadto zapomnieć wszystkie usłyszane kompozycje, zwłaszcza własne, żeby zagrać coś zupełnie nowego lub żeby nie popełnić plagiatu. Bo przecież wciąż w głowie brzęczą mu nuty własne i cudze, które zapamiętał. Na tym polega umysł geniusza – tworzy muzykę od nowa, jakby nikt, nigdy, niczego nie skomponował. Na tym polega życie wolnego człowieka, rzekłbym nawet maga.

Lokomotywa Widmo, Ciężkich Ładunków Cargo, Br44

– Na zapominaniu? – Spytał Broma.

– Na komponowaniu własnego życia w sposób całkowicie wolny od naleciałości, od przeszłości. Mag wychodzi poza schemat. Zdradzę ci tajemnicę, drogi przyjacielu. Jako mistrz przywołań, wykorzystuję swoją moc oraz wiedzę, w zupełnie inny sposób niż można by sądzić. Nie przywołuję, choć mógłbym. Odpycham.

– Odpychasz?

Strona Główna, Góry, Fantasy, Pływające, Jezioro, Śnieg

– Odpycham. Magnes możesz używać na dwa sposoby. Ja najczęściej odpycham to, co było moją przeszłością, czego bym nie chciał, czego doświadczyłem a nawet wiedzę, umiejętności, posiadane kompetencje, gdyż tam nie ma rozwiązań. To co wiedziałem przydało się wczoraj, ale jutro zaprowadzi mnie na manowce. Gdy chcę pomóc drugiemu człowiekowi zapominam całą psychologię i tworzę ją od nowa, ale tylko na potrzeby tego człowieka. Gdy chcę zbudować piękny dom zapominam całą wiedzę budowlaną i tworzę dom jako miejsce, w którym chciałbym żyć a nie ściany, podłogi i dachy. Gdy czuję miłość do drugiej istoty uczę się miłości od niej, nie od siebie. Zapominam minione miłości, tam już nie ma moich uczuć. Tam jest gorycz, żal albo tęsknota. Niespełnienie ale zawód miłosny. Pragnienie albo dawna nadzieja. Po co mi one? Gdy chcę stworzyć coś nowego, tworzę zamiast odtwarzać i powtarzać. O to wielka tajemnica wiedzy!    


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.