wszystko i nic

Wszystko i nic_ koan

Młody książę, oczytany i wykształcony młodzieniec, postanowił, dość nieroztropnie, wdać się w dyskusję ze znamy magiem Rev rev Rasmundem. Może z powodu młodego wieku, może z powodu arystokratycznego pochodzenia lub też męskiej zapalczywości. Może też dlatego że wszystkie te czynniki zazwyczaj rozdmuchują jak balon mniemanie o sobie, lecz robią to bez pokrycia, jak powietrze, które wcześniej czy później ulatuje w przestrzeń, czyniąc z balonu jedynie sflaczałą gumę.

– Z jakiego powodu powiedziałeś, magu, że jesteś zarazem wszystkim i niczym. Nie dość, że to absurdalne, to jeszcze trochę wydumane? Rzucił zaczepnie książę.

– Książę, czyż okazały, zdobny powóz, którym się poruszasz – jest i zarazem nie jest – środkiem transportu? – Odpowiedział Rev rev Rasmund.

– Ależ jest, jest magu. Utknąłeś w swoich rozważaniach – zaśmiał się książę. – Mogę ci to zaraz udowodnić demonstrując jak powóz rusza i przewozi, czyli transportuje kogo zechcę i dokąd mu każę.

– Niestety nie, książę, nie możesz tego udowodnić bez koni a konie kazałeś wyprzęgać i zaprowadzić do stajni – tym razem mag zaśmiał się tryumfując.

– Wybacz, ale głupiś magu, wystarczy, że klasnę i stajenni przyprowadzą konie. Nie minie kwadrans a będę mógł jechać, dokąd zechcę.

– Niestety nie, książę, gdyż jadąc tutaj widziałem na drodze do wsi, zwalone drzewo, tam nie pojedziesz – stwierdził Rev rev Rasmund. – Nawet jeżeli za chwilę stwierdzisz, że możesz kazać przepiłować drzewo lub je ściągnąć i tak na drodze, którą wybierzesz może znaleźć się tysiąc przeszkód, których nie przewidziałeś. Nie pomyślałeś też o stangrecie, kołach, drodze, pogodzie.

Książę nic nie odpowiedział usilnie szukając ciętej riposty, właściwego argumentu, aroganckiej kontry, gdyż z pomimo wykształcenia i pewnej ogłady był przecież głupcem, w dodatku zarozumiałym, jak większość głupców.

– Powóz zarazem jest i nie jest podróżą ani też środkiem transportu nie jest, choć w części jest. Jest składową podróży, zaledwie jej elementem. Podróżą jest podróżnik, który wyznacza cel lub krąży bez celu, jedzie od tak na przejażdżkę lub donikąd. Na podróż i transport składają się droga, stangret, konie, obrok, uprząż, pogoda, inni ludzie na drodze i tysiąc czynników.

– Ale…– zaczął książę.

– Nie ma „ale”, młody panie – powiedział Rev rev Rasmund. –  Żadnego „ale”. Zarówno ty sam, drogi książę, jak i twój piękny powóz jesteście zależnością różnych czynników, związkiem, nie zaś rzeczą albo osobą. Jesteście wszystkim i niczym zarazem. Jeśli zabraknie w powozie choćby małego drewienka, ot dyszelka, śrubki bodaj – powóz nie pojedzie nie będzie podróży ani transportu.

– Ale…– książę znów spróbował.

– Nie ma „ale”, drogi książę – powtórzył mag. – Żadnego „ale”. Jeżeli mała rzecz, ot choćby ta żyłka, która pulsuje ci teraz na szyi zostanie przerwana nie będzie księcia, przynajmniej nie w tej postaci. Czy twoje ciało zniknie? Ależ nie. Wciąż tu będzie, jednakże pozbawione krwi przestanie żyć. Życie a wraz z nim osoba – to sieć zależności. „Wszystko”, czyli rzecz każda na ciebie wpływa, „nic” to znaczy w jednej sekundzie możesz nie być tym, kim jesteś. Wystarczy, że pęknie ta malutka żyłka, o tu – mag wskazała na głowę – wszystko czego doświadczasz stanie się niczym.

– Ale…

– Żadnego „ale”. Skończ mój panie z tym „ale” i raz wreszcie posłuchaj. Życie a tym samym osoba to powóz, podróżnik, droga, sieć zależności w nieustannej zmianie, nie zaś rzecz. Co ważne rzeczy, to również sieć zależności. Twój kosztowny powóz kiedyś stanie się kupą próchna i kurzu, ale również wtedy będzie siecią zależności, domem dla mrówek, schronieniem dla myszy, miejscem polowań dla kota i pająka – mag zaśmiał się cicho, skłonił i wyszedł.

________________________________________________________________________

inne koany   

________________________________________________________________________

PREMIERA !!!


Zamów najnowszą książkę!

Światło w mroku. Jak pomagać sobie i innym w obliczu lęku i traumy wywołanych wojną?. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!

Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku. - Maciej Bennewicz, Anna Prelewicz
Udostępnij:

Maciej Bennewicz

Założyciel i pomysłodawca Instytutu Kognitywistyki. Twórca podejścia kognitywnego m.in w mentoringu, tutoringu, coachingu oraz Psychologii Doświadczeń Subiektywnych. Artysta, pisarz, socjolog, wykładowca, terapeuta, superwizor.