21. Zuzanna spotyka siebie samą
W wielu kulturach – od Tybetu po starożytny Egipt – istniały szczegółowe instrukcje dla duszy, która uwalniała się od ciała – zarówno na skutek śmierci jak i w wyniku zwykłego, conocnego snu. Ważne, żeby dusza nie traciła orientacji i rozumiała, że podróżuje.
U nas nie ma tego typu porad, choć przecież śnimy i…umieramy – pomyślała Zuzanna. A jaką ja miałbym poradę albo wskazówkę dla swojej duszy, tak na wszelki wypadek? Ponoć we śnie można się zagubić i krążyć tak pomiędzy światami a co dopiero po śmierci. – Zaśmiała się, choć był to raczej śmiech refleksji niż żartu lub ironii.

Jaką wskazówkę zostawić własnej duszy, żeby trafiła do domu? I gdzie jest dom? Może ona czasami wcale nie chce wracać do jakiegoś nieciekawego miejsca, do ciała nadgryzionego zębem czasu albo jakiejś niewyraźnej, skwaszonej sytuacji?
Po co wracać? – Myśli dusza i trudno jej się dziwić, więc jaką wskazówkę jej dać?
A może jest odwrotnie? To raczej dusza udziela nam wskazówek, których nie słyszymy?

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
