Nieoczywiste myśli kota Ludwika
***
Ludzie, małpy, hieny, większość padlinożerców w tym niektóre ptaki – kradną. Padlinożerstwo to natura a naturę zmienić trudno lub nie sposób zmienić jej wcale.
Są istoty, które polują, są inne które pasą się na łąkach, są zbieracze i pasożyty, żyjące kosztem organizmu żywiciela…no i padlinożercy, którzy zjadają resztki. Padlinożercy to często pożyteczni „lekarze” lasu, ale już na przykład żyjątko, które zagnieżdża się w ludzkim oku albo w mózgu, lub przyczepia się do ścian wątroby, to już nie są miłe stworzenia.
Jeśli ktoś twierdzi, że wszystko w naturze jest pożyteczne…może ma i rację, jeśli przyjąć, że drobnoustroje przenoszone przez szczury, ptaki owady i te różne wirusy, bakterie, priony, jaja i larwy – skutecznie eliminują inne istoty w tym również ludzi, to taki pogląd musi wydać się słuszny tylko jako akceptacja selekcji naturalnej. Jednak z punktu widzenia zarażonego boreliozą, konkretnego człowieka – kleszcz nie wydaje się słuszny i pożyteczny. Jest obrzydliwym draństwem.
Nie inaczej ze złodziejem. W sensie systemowy złodziejstwo jest faktem, ale kiedy zastaniesz okradziony ten fakt staje się przykrym doznaniem, osobistą stratą. W dodatku, jak wiesz, wielu kradzieży, na przykład tak zwanych treści intelektualnych i artystycznych, nikt nawet nie ściga. Można rzec, z pewnym uproszczeniem rzecz jasna, że wasze, ludzkie cywilizacje oparte są na permanentnej kradzieży wszystkiego co popadnie.
Na naturę padlinożercy i pasożyta nic nie poradzisz. I jeśli przyszło ci do głowy, że to również część natury ludzkiej, to pozostaje ci się z tym pogodzić i w takim razie – zaszczepić na co tylko można a resztę pasożytów i padlinożerców odstraszać…aerozolem.
Twój kot Hieronim
ps. Ostatnie zdanie, to przenośna, choć nie tylko.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!