Nieoczywiste myśli kota Ludwika
***
Ktoś, kto wychowywał się w przemocowej rodzinie, a przemoc to nie tylko bicie i wrzaski, ale ośmieszanie, ocenianie, wyszydzanie, presja, chłód emocjonalnym, forsowanie nadmiarowych oczekiwań, zastraszanie, przerzucanie odpowiedzialności na dziecko, ironizowanie, epatowanie własnym lękiem, czynienie sobie z dziecka powiernika, porzucanie, brak zainteresowania, sztywne normy, fałszywe ambicje, neurotyczne rozchwianie, niezadowolenie, picie, klapsy i poszturchiwania i sto jeszcze rzeczy, które okaleczają dziecko, ktoś taki jest głęboko zraniony.
Niekiedy uszkodzone kawałki duszy jak rozerwane mięśnie latami goją się i scalają. A przecież te mięśnie, ten mózg, to serce, ten układ nerwowy – wzrastały kaleczone. Dlatego urosły jak krzywe drzewa, jak łamane bezmyślnie krzaki bzu na wiosnę.
No, to nie wymagaj od siebie zbyt dużo, jeśli wzrastałeś w takiej sytuacji. Nie wywieraj na siebie ciągłej presji. Rekonwalescencja trwa czasem latami. Pięć nieudanych związków, trzy terapie, siedmiu pracodawców, jedenaście przeprowadzek.
Nie obwiniaj siebie. Nie masz tych wszystkich okrągło nazywanych symptomów, objawów i diagnoz mądrze przedstawionych ci na piśmie, to tylko słowa. Ale miej świadomość, że w dzieciństwie twoje nogi zakuto w dyby, szyję w miedziane obręcze a głowę w żelazne klamry. To się musi wygoić, ułożyć, wzrosnąć, przerosnąć dawne blizny. To może potrwać. Potrzebujesz dać sobie zgodę na długą, spokojną rekonwalescencję. Chuchaj na siebie i dmuchaj, chroń się, otulaj, osłaniaj, unikaj konfrontacji.
Dlatego potrzebujesz zamieszkać w Elizjum, w Avalonie, na Wyspach Szczęśliwych, w jakimś raju, azylu, oazie. I niechby to było 35 metrów na 7 piętrze w bloku na ulicy Akacjowej 12 lub domek na działce nad Bugiem. Na tym się skup. Daj sobie zgodę na rekonwalescencję.
Twój kot Tycjan
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!