Janusz i kot
***
– Czasem jestem bardzo zmęczony. – Stwierdził Janusz, usiadł na krześle i ciężko westchnął.
– To odpocznij. – Kot uniósł łebek i przez chwilę przyglądał się uważnie przyjacielowi.
– Odpocznę po śmierci – zaśmiał się Janusz. – A teraz mam jeszcze tyle do roboty.
– To inaczej niż ja. Wy ludzie musicie być zajęci, nawet byle czym. Ja natomiast żyję, żeby odpoczywać a nie odpoczywam, żeby żyć. Oto wielka tajemnica, kociej wiary, Janusz.
Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!