Janusz i kot
***
– No a…co jest tą niby „wyższą energię”? – Spytał Janusz.
– Jak ci powiem to i tak nie uwierzysz. – Odpowiedział kot.
– Uwierzę! – Stanowczo stwierdził Janusz. – Jeśli w ciebie, gadającego kota, uwierzyłem i nie poleciałem do psychiatry ani do księdza, to uwierzę w to, co mi powiesz. – Janusz się wyprostował się, żeby podkreślić godność własnej osoby i determinację w poznawaniu rzeczy niepoznanych.

– No dobra. Ale pamiętaj na twoją odpowiedzialność. W takim razie mówię: Ty, Janusz. – Odpowiedział kot.
– Co ja?
– No ty, Janusz. Ty jesteś wyższą energią. – Kot ułożył się na posłaniu.

– Ja? – Powtórzył Janusz.
– Owszem ty. Musisz jedynie poczuć tę energię w sobie i jak poczujesz – wtedy będziesz. – Stwierdził kot Ludwik i swoim zwyczajem zasnął.

Zapoznaj się również z naszą drugą książką wydaną w tym roku!
