Paradoks Fermiego

Z cyklu opowieści kruka Euzebiusza – Opowiedz mistrzu o Drodze Mlecznej – poprosiła widząc jak Euzebiusz kruk, a zarazem czarownik, Mistrz Przywołań, wyciera irchą oko długiej mosiężnej lunety. – O Drodze Mlecznej? – Zdziwił się. Mag, który zwykł patrzeć w gwiazdy w pogodne noce. – Och, droga Ruth Rory nie wiem od czego zacząć? Dlaczego […]

Wskrzeszenie

z cyklu opowieści Kruka Euzebisza – A takie wskrzeszenie, na ten przykład… – rzekł Walenty Kowalski, mistrz kowalski do kruka czarodzieja. Kruk Euzebiusz zatrzepotał skrzydłami i w tej samej chwili przybrał postać ludzką. Co ciekawe niemal za każdym razem była to nieco inna figura – raz młody brunet o smagłej cerze, innym razem nieco przygarbiony […]

Jak nie przekonywać nieprzekonanego

z cyklu opowieści Kruka Euzebisza – Nie, to tak nie działa, droga Ruth Rory. – Rzekł kruk Euzebiusz, Mistrz Przywołań. – Niestety nie. Nie możesz zjadaczowi cukru, który codziennie pożera pół kilograma tego specyfiku w bułkach, pączkach, dżemach i naleśnikach powiedzieć ot tak sobie: cukier cię zabija. A nawet jeśli ów zjadacz słyszał już od, powiedzmy, znajomego […]

Rzeczy wymagają zrozumienia

z cyklu opowieści Kruka Euzebisza – Rzeczy wymagają zrozumienia, tylko zrozumienia niczego więcej, drogi Walenty – rzekł Euzebiusz, kruk, mistrz czarodziejstwa, do swego kompana, mistrza kowalskiego Walentego Kowalskiego. I po chwili widząc, że Walenty nie reaguje dodał: – Tylko mnie nie pytaj co to znaczy zrozumienie. – Co to znaczy zrozumienie? – Spytał Walenty Kowalski […]

Wiedźma, kruk i zaklęcie młodości cz. 3 Udane negocjacje

z cyklu opowieści kruka Euzebisza Pralinka, pomocnik wiedźmy, albo ktoś w rodzaju ochroniarza, stał nieco z boku odruchowo zasłaniając zraniony bok. Szwacz Męczywoda, pozszywany i zabandażowany, drugi z pomocników wiedźmy, podał czarownikowi kartkę. Euzebiusz, kruk, czarodziej, który od pewnego czasu przyjmowała postać ludzką głównie z powodów czysto marketingowych i merkantylnych, odczytał na głos: Ile chcesz za […]

Wiedźma, kruk i zaklęcie młodości cz. 2 Odmowa

z cyklu opowieści kruka Euzebisza – Słyszałem, że odwiedziła cię wczoraj wiedźma. – Owszem, ale nie zrozumiała mojego przesłania. Rozumie tylko język siły, jak większość. – Rzekł kruk Euzebiusz, czarownik – do swego przyjaciela, mistrza kowalskiego Walentego Kowalskiego, który we wsi, z powodu deficytu kadr, pełnił też rolę grabarza, oraz (doraźnie) producenta trumien. Od pewnego […]

Maska albo mistyfikacja

z cyklu opowieści kruka Euzebisza Kruk Euzebiusz, jak się domyślacie, często przyjmował postać ludzką. Tak łatwiej mógł wdawać się w konwersacje z ludźmi. Nie tyle z powodu własnej wygody, lecz z powodu wygody ludzi. Ot, taki altruistyczny, kruczy gest, gdyż nawet te obyte osoby i nieco bardziej świadome czarodziejskich rejestrów wszechświata, doświadczały pewnego rodzaju trudności […]

Wiatr

z cyklu opowieści kruka Euzebisza – Zdarza się, że się pojawiam nagle, jak ty kruku czarodzieju. Jestem, jestem, a potem znikam. Rzecz jasna któregoś dnia znikniemy na zawsze. Niekoniecznie będzie to zniknięcie śmiertelne, jednakże dla tych, dla których znikniemy – będzie ostateczne, zatem podobne do śmierci – definitywne. Jesteśmy magiczni, Euzebiuszu, mistyczni, czarodziejscy. Wnosimy w […]

Reklamacja

z cyklu opowieści kruka Euzebisza – Klient twierdzi, że zaklęcie młodości nie działa. – Wiedźma Klotylda trzasnęła w blat rękojeścią czegoś spiczastego. – Reklamacja drogi kruku! Wcisnąłeś mi kit! Klient był starzejącym się pięćdziesięciolatkiem, a chce być energicznym trzydziestolatkiem, który wygląda jak dwudziestolatek, a prezentuje się jak doświadczony sześćdziesięciolatek, który zjadł zęby na tych wszystkich…sprawach, […]

Respekt

z cyklu opowieści kruka Euzebisza – Jak sądzisz czemu nas nie lubią, kojocie – spytała hiena – a wilka lubią? – Słyszałem, że z powodu twojego wycia i mojego szczekania – stwierdził kojot. – Ponadto, ty masz krótki pysk, a ja z kolei, wyglądam jak wychudzony wilk. – Ale wilki też wyją – zastanowiła się […]

Fałszywi czarodzieje

z cyklu opowieści kruka Euzebisza – Chyba dam ogłoszenie albo strzelę sobie jaką super fotką i dam reklamę na swoim profilu. Potrzebuję klientów, a ci z polecenia jakoś słabo polecają innych. – Stwierdziła wiedźma Klotylda przyglądając się ekranowi swojego smartfonu. Kruk Euzebiusz otworzył jedno oko, potem drugie i rzekł: – Załóżmy, że czarownica, czarownik, czy […]