Tag

tao

Zegarmistrz – koan

– Potrzebuję jasnej odpowiedzi, w dodatku szybkiej, za chwilę mam autobus i ostatni pociąg – stwierdził zniecierpliwiony. Da się to naprawić czy nie? – Szybko? Szybko rzecz ujmując są na świecie ludzie, filozofowie i czarodzieje. Ci pierwsi tylko by psuli i naprawiali, ci drudzy zastanawiają się, dlaczego coś działa a potem przestaje? – A ci […]

Ból głowy – koan

Ciągłe bóle głowy nie tyle go martwiły, co zastanawiały. Od swego mistrza usłyszał dawno temu pytanie: O co cię boli głowa? Głowa zawsze boli o coś. Spytaj swoje ego. Zapamiętał tę kwestię, choć tamtego dnia nie odpowiedział sobie na pytanie zadane mu przez nauczyciela. W zasadzie nigdy nie wiedział O co boli go głowa? Choć […]

Koan o cudach

– Gdyby się bardziej postarać to cuda byłyby w zasięgu ręki. Ale ludzie nie wierzą w cuda. To znaczy wierzą, lecz sądzą, że z jakiegoś powodu cuda zdarzały się kiedyś a teraz już nie – powiedział Niski Dąb. – Że też nie przychodzi ludziskom do głowy, że tamte cuda, co robiły dawne proroki, tak ich […]

Nie podległość – koan

Nie po dle głość – wyskandował i zapisał w zeszycie. – Mamo, a co to jest podległość? ­ – Dlaczego pytasz? – mama oderwała wzrok od laptopa. – Jeśli jest nie po dle głość to musi być też podległość – spojrzał tym swoim ciekawskim spojrzeniem, za którym kryła się podchwytliwość dziewięciolatka. – Podległość to inaczej […]

Śmiałość – koan dla Agnieszki

– Czym różni się śmiałość od nieśmiałości? – Spytała. Wyrocznia u brzegu, której usiadła, zamieszkiwała w małej sadzawce nie większej od dywanu. Jednakże lustro wody – jej twarz, sugerowała głębię sięgającą do trzewi ziemi. Woda zabulgotała, uniosła się i przybrała kształt maszkarona o wyłupiastych oczach, rozszerzonych nozdrzach z wielkim nosem, kłami, kolczastym grzebieniem i parą […]

Taniec diabła – koan

Promienie słońca padały nisko. Kolaska przejechała pod akweduktem, który w jedną noc zbudował sam diabeł. Z jakiego powodu? Z powodu pragnienia. Tak był rozpalony, tak rozedrgany, że nie mógł ugasić wewnętrznego ognia. Wprost z piekła czerpał ten żar. Potrzebował wody, hektolitrów źródlanej wody, aby ugasić płomienie trawiące jego wnętrzności. Diabeł to przecież anioł – wrażliwy […]

Koan o matce pumie

Puma majestatycznym krokiem przeszła obok szakala. Spojrzała na niego i ledwie odsłoniła kły. Jej ogon lekko zawirował. Szakal postąpił tylko krok do tyłu i zamiast uciec w te pędy stał i bezczelnie patrzył na wielkiego kota. Puma przyjrzała się mu uważnie i prychnęła. Z początku cicho, jakby to wąż syczał, lecz nagle dźwięk zmienił się […]

Spójność – koan dla Marleny

– Chcę być spójna. Otworzył aplikację ze słownikiem. – Czyli chcesz być zwarta, monolityczna, nierozdzielna i nierozłączna oraz nienaruszalna – stwierdził. – To jak opis kamienia a nie człowieka. – Mam na myśli harmonijność. – Czyli chcesz być regularna, proporcjonalna, symetryczna, foremna oraz geometryczna – stwierdził ponownie przeszukawszy słownik. – To jak opis bryły geometrycznej […]

Miś polarny – koan dla Adama

Wśród zabawek miś polarny, czyli biały – jest rzadkością. Spotkasz misie bure, beżowe, brązowe, misie naśladujące niedźwiedzia brunatnego, a nawet grizzly. Są misie bardzo drogie i niesłychanie kosztowne. Ręcznie szyte, w cudnych ubrankach. Są misie miękkie i szorstkie, maciupeńkie i całkiem spore. Pluszowy miś w zasadzie nie przypomina prawdziwego niedźwiedzia. Jednakże nie znajdziesz chyba domu, […]

W ukryciu – koan dla Dagmary

Najchętniej siedziała pod kamieniem. Nic dziwnego była jaszczurką. Oczywiście w naturze jaszczurki leży również wygrzewanie się na słońcu. Jaszczurki to istoty zmiennocieplne, dlatego słońce to dla nich dar. Dar szczególny, opiekuńczy, otulający. Naturę jaszczurek dopełnia również płochliwość. Wystarczy niewielki ruch by tysiącletni instynkt ukryty w genach sprawił, że uciekają. Z pozoru krótkie nóżki pozwalają jednak […]

Wielki Bóg i ptaki – koan

Wielki Bóg stworzył bakterię. Jednakże dawała Jego majestatowi zbyt mało radości. Stworzył więc pierwotniaka, następnie robaka, rybę, płaza i ciągle nic, żadnej przyjemności, brak interakcji jakiej się spodziewał. Rażenie prądem, podgrzewanie, podpalanie, mrożenie nie dawało efektu, nie tworzyło relacji, na której Jedynemu tak zależało w swej bezbrzeżnej samotności.  Życie powołane przez Stwórcę nie było dlań […]

zapłata

Czwarte życzenie – koan

– Gdyby można cofnąć czas – westchnęła. – Ależ proszę bardzo – diabeł wielkości ogrodowego krasnala nagle pojawił się na kuchennym blacie. Zawinął ogon wokół łydki, ukłonił się, machnął kapeluszem i postąpił kilka kroków. Wszystko to sprawiało bardzo staroświeckie, odlskulowe wrażenie i nawet niespecjalnie groźne. Niemniej jednak nagłe pojawienie się szatana w kuchni w czasie […]