Kategoria

Refleksje

Coach – 5. Koan

– Kołcz? – Spytał. – Pisze się c o a c h, przez c. Po angielsku to znaczy trener, trener sportowy. – Przeliterowała wyraz i powtórzyła z pięknym akcentem: – Coach. – Coaching? – Można by przetłumaczyć jako: trening sportowy pod okiem trenera. – W takim razie ­zdelegalizować coaching, to zabronić treningu sportowego albo sportu? […]

Coach – 4. Koan

– Kołcz? – Spytał. – Pisze się c o a c h, przez c. Po angielsku znaczy powóz albo kolaska, bryczka. – Przeliterowała wyraz i powtórzyła z pięknym akcentem: – Coach. – Coaching? – Można by przetłumaczyć jako: przejażdżka powozem. – W takim razie ­zdelegalizować coaching, to zabronić przejażdżki powozem? – Zdziwił się. – Och, […]

Coach – 3. Koan

– Kołcz? – Spytał. – Pisze się c o a c h, przez c. Po angielsku znaczy wagon. – Przeliterowała wyraz i powtórzyła z pięknym akcentem: – Coach. – Coaching? – Można by przetłumaczyć jako: przewożenie czegoś w wagonie albo wykorzystanie wagonu. – W takim razie ­zdelegalizować coaching, to zabronić przewożenia towarów w wagonie? – […]

Coach – 2. Koan

– Kołcz? – Spytał. – Pisze się c o a c h, przez c. Po angielsku znaczy torba podróżna, sakwojaż. – Przeliterowała wyraz i powtórzyła z pięknym akcentem: – Coach. – Coaching? – Można by przetłumaczyć jako: używanie torby. – W takim razie ­zdelegalizować coaching, to zabronić używania torby? – Zdziwił się. – Och, ludzie […]

Uwolnienie – koan

– Żeby doznać uwolnienia trzeba być najpierw zniewolonym. – Otóż to! – Przytaknął Merkuriusz Fabian Yodynak, nadworny medyk cara Piskorza II Złowieszczego. – Czy jestem zniewolony? – Pułkownik Łysko, dowódca trzeciego pułku kawalerii lekkiej, zaniepokoił się entuzjazmem medyka, do którego został zaproszony dzięki zasługom dla cesarskiej konnicy. Większość koni, zastąpił tańszymi mułami a muły i […]

Pani Jaskółka – koan. Prezent dla Patrycji od Kariny na urodziny

– Więc wszystko jest możliwe? – Zastanowiła się pani Kwaśna. – Nie wszystko, ale prawie wszystko. Rzecz jest do pewnego stopnia skomplikowana, choć kiedy jesteś już na właściwej drodze wszystko staje się jasne i proste. – Odpowiedziała pani Jaskółka, sąsiadka pani Kwaśnej, uchodząca za kogoś w rodzaju zielarki. W każdym razie: dobra sąsiadka. Dobra sąsiadka […]

Wieczne niespełnienie – koan

– Jak tam twój klient Klotyldo? Użył eliksiru, który utrwala wymarzone samopoczucie? – Spytał czarodziej B’Ozon Niepogodny ujrzawszy wiedźmę Klotyldę na dorocznych dożynkach, gdzie zjeżdżali się niemal wszyscy okoliczni hodowcy ziół, ziela, kwiecia, owoców, bieluniów i wszelkich innych medykamentów oraz naparów, które od wiosny skrzętnie zbierali na polach i łąkach. – Mówisz o eliksirze utrwalającym […]

Reklamacja – koan

– Klient twierdzi, że zaklęcie młodości nie działa. – Wiedźma Klotylda trzasnęła w blat rękojeścią czegoś spiczastego. ­– Reklamacja drogi B’Ozonie! Wcisnąłeś mi kit! Klient był starzejącym się pięćdziesięciolatkiem a chce być energicznym trzydziestolatkiem, który wygląda jak dwudziestolatek a prezentuje się jak doświadczony sześćdziesięciolatek, który zjadł zęby na tych wszystkich…sprawach, gierkach i chachmęceniu, które oni […]

Udane negocjacje – koan

Pralinka, pomocnik wiedźmy albo ktoś w rodzaju ochroniarza stał nieco z boku odruchowo zasłaniając zraniony bok. Szwacz Męczywoda, pozszywany i zabandażowany, drugi z pomocników wiedźmy podał czarownikowi kartkę. B’Ozon odczytał na głos: Ile chcesz za zaklęcie młodości? – Czyli negocjacje? – Zaśmiał się. – Sama szanowana Klotylda nie mogła się pofatygować, tylko wysyła was, głupki? […]

Szkło – koan

– To był taki radosny dzień. Zakupy i letnie ciuchy na wyprzedaży (kupiłam aż cztery sukienki), pyszny obiad, z królową tej pory roku – fasolką, młodymi ziemniaczkami i grzybami. Tak powiedział, zanim wsiadł do samochodu. Lubi poetyckie sformułowania. Dla niego nawet głupia fasolka i ziemniaki to bukiet wspaniałości. Potem wspólnie oglądaliśmy film – starą komedię, […]

Pusta relacja – koan

– Nic. – Jak to nic? – Kunegunda, właścicielka warzywnej budki na rogu Grottgera i Malczewskiego, zdziwiła się słysząc tak krótką i kategoryczną odpowiedź swego pracownika i poniekąd przyjaciela lub kogoś w tym rodzaju. – Niczego nie da się przyspieszyć, niczego zmienić. Niczego nie można naprawić. – Stwierdził. – Co ty opowiadasz? Przedsiębiorczość, działanie, cele, […]

Pusta historia – koan

Jak potoczyła się historia Jana Nowaka, dawniej znanego jako Jarema Radomysł Słupek, leśny czarodziej, który pewnego, letniego dnia przybył do miasta Złotraw? Szczerze mówiąc – nie wiadomo. Są tacy, którzy twierdzą, że widzieli maga na ławce w parku Szczytnickim, czy to grającego na fleciku, czy też tłumaczącego przypadkowym osobom arkana wiedzy, czy też po prostu […]