Kategoria

Tao

Janusz i mechanizmy obronne – koan

– No i mam nadzieję, że teraz wreszcie rozumiesz, Janusz, że wszystkie mechanizmy obronne są potrzebne. – Mechanizmy obronne? – Zdziwi się Janusz. – Owszem, Januszku, mechanizmy obronne osobowości i uzależnienia – dodał. – Znaczy się co? – Janusz przetarł oczy i wyprostował się nagle, jakby w telewizorze podali, że teraz będzie 1000 +, dajmy […]

Holistyczna klawiatura Artura – koan

Po dwóch tygodniach zdziwienia, niedowierzania, zaprzeczania, złoszczenia, negocjowania Artur wreszcie się pogodził. Ponadto z kim tu negocjować? Z wirusem? Z państwem? Z pogubionymi urzędnikami? Negocjować? Co właściwie? Właściwie z kim? W końcu zaprzątnęła go walka o papier toaletowy, maseczki i spirytus. Walkę o spirytus przegrał a wódka ponoć ma za mało procent żeby właściwie odkażać. […]

Najlepsza wersja siebie – koan

Messenger wyświetlił nową wiadomość. Na tle zachodzącego słońca widać było pomost, do którego zacumowana była, stara, drewniana łódka. Na zdjęciu widniał napis, jak to w memach: Jeśli chcesz, wyrusz ze mną wspólną drogą lecz nie oceniaj mnie. Ten kto ocenia oferuje przemoc a nie moc. Wiadomość przyszła od Muazetty. Odpisał: – Nigdzie się nie wybieram. […]

Syreny – koan

– Wiesz dlaczego nie lubię dzieci, przerośniętych dzieci w skórze dorosłych? Dlatego, że zawsze są głodne i nienasycone. Możesz im dawać, dawać, napełniać je energią, zrozumieniem, pieniędzmi, pracą, szkoleniami, radami i czym tylko chcesz a one uspokoją się tylko na chwilę, a potem ze zdwojoną siłą zażądają więcej i jeszcze więcej. – Wziął głęboki oddech […]

Kosmita w drzewie – koan

Kosmita przybył na Ziemię i wylądował w lesie. Uznał, że las jest najbardziej ziemskim, typowym miejscem. Dlatego zamieszkał w drzewie. Odnalazł takie z dziuplą. Umościł się w pniu i obserwował las. Poczynił tysiące fascynujących obserwacji, które wysyłał na swoją planetę. Emocjonujące pory roku, zmieniająca się wegetacja, tysiące istnień od całkiem małych jaszczurek i nornic, poprzez […]

Incepcja – koan

– Śniło mi się, że podchodzę do człowieka, w masce, takiej którą coraz częściej ludzie noszą teraz na ulicach, ten człowiek ma również na dłoniach lateksowe rękawiczki… – No, to pewnie takie odreagowanie współczesnej sytuacji? – Wszedł jej w słowo. – I co było dalej? – Spojrzał na nią z zaciekawieniem. – Gdy się zbliżyłam, […]

Pirandello – koan

– Ciekawe co o sytuacji we Włoszech i w gruncie rzeczy na całym świecie, powiedziałby Pirandello? – Pirandello, kto taki? – Zdziwiła się. – Lugi Pirandello, noblista włoski, poeta, powieściopisarz, dramaturg. Najbardziej lubię jego „Sześć postaci w poszukiwaniu autora” z 1921 roku. – To powieść? – Znów spytała. – Nie to dramat, sztuka sceniczna. Do […]

Seplenisz – koan

– Seplenisz! Powiedz wyraźniej. Nic nie rozumiem, z tego co mówisz – dziadek uniósł głowę znad talerza z zupą. ­– Wszale nie szeplenię, tylko ty jesztesz po prosztu głuszy. – Wnuczka trzasnęła talerzem z pierogami i ostentacyjnie szurnęła nim w stronę dziadka. – Co to? – Spytał dziadek przypatrując się nieufnie pierogom zatrzymawszy łyżkę pełną […]

Głupi smutek – koan

– Co u ciebie? – Odpowiem jak polityk przyparty do muru, który zdaje sobie sprawę, że co by nie odpowiedział, to będzie błąd: „bez komentarza”. – Zaśmiał się smutno. – Czasem dzieje się tak, że spada na nas wirus, za wirusem – ­odpowiedział wtórując radośnie lecz nie był to śmiech adekwatny, trochę nie na miejscu, […]

Cierpliwość – koan

– Człowieku, ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z sytuacji? Jesteś w grupie ryzyka! Nic już nie będzie takie samo, nic. Ludziom kończą się pieniądze. Pandemia, człowieku! Jak możesz tak po prostu siedzieć i malować jakąś głupią szafkę i jeszcze przy tym radośnie podśpiewywać. – Miałem w planie tę szafkę. Nie pasowała do reszty mebli […]

Czułość – koan

– Czułość, czułość. Co to właściwie ta czułość? Łatwo powiedzieć. – Stuknął palcem w ekran tabletu. Wreszcie miał chwilę żeby obejrzeć wystąpienie polskiej noblistki. Wcześniej, wiadomo: praca, korki, obiad a właściwie gorąca kolacja, chwila z dziećmi, w zasadzie połajanki (umyłeś zęby!? spakowana na jutro!?), jakiś alkohol dla rozluźnienia, sen. Sen niezdrowy, zbyt krótki, często szarpany. […]

Fejk – koan

– Fejk taki krąży, chyba fejk, że.. – Fejk? – Matka zdziwiła się wchodząc córce w słowo. – Taka nieprawda, fałszywa wiadomość, ale sama nie wiem czy fałszywa, czy nie, nie chciało mi się sprawdzać. Nie w tym rzecz. – Odpowiedziała ale matka znowu jej przerwała. – No to prawda czy nie? Zdecyduj się. Po […]