Kategoria

Kołczołan

Pożegnanie Aresa – koan

– To, czego nie znajdujesz w sobie, tego nie znajdziesz na zewnątrz siebie. – Stwierdził Eol staranie składając dywanik, na którym medytował. – Wszystkie, dosłownie wszystkie odpowiedzi są w tobie i kiedy doświadczysz tego szczególnego stanu, pewnego rodzaju echa odpowiedzi, nie powstaną w twojej głowie już żadne pytania. – Nie pamiętam nazwisk, coś o fizyce […]

Teorie spiskowe – koan

Sąsiad spod trójki zahaczył mnie na parkingu, że teorie spiskowe mnożą się, jak grzyby po deszczu. Zwariować można. Jest pandemia, nie ma pandemii, za pandemią stoją specjalne grupy hakerów opłacane przez bogaczy, fałszywe zachorowania, prawdziwe zachorowania, choroby współistniejące, spreparowany upadek biznesów, prawdziwy upadek gospodarczy – wymienił jednym tchem. I dodał, blokując mi dostęp do samochodu, […]

Wdzięczność- koan

Prezent dla Macieja Sz. od Chani na urodziny Kamerka w smartfonie trochę zadrżała potem obraz się ustabilizował i na ekranie pojawiła się twarz szpakowatego mężczyzny. Chrząknął i zaczął mówić, powoli, ale płynnie, jakby od dawna zamierzał wszystko to powiedzieć a każde słowo było wiele razy przemyślane. Droga Elu! Nagle okazało się, że jestem starszy od […]

Czelendż – koan

– Dlaczego nie zdajemy sobie spawy z infantylności. Te wszystkie żenujące filmiki, fotki w mediach, czelendże. Pakują się w to osoby nawet całkiem dojrzałe, przynajmniej wiekowo. Wszystkie zawody – oczywiście celują w tym politycy, ale nie brak naukowców, trenerów biznesowych, dziennikarzy, nauczycieli. Żenada. – Infantylność? Nie masz poczucia humoru, Wiktorze? – Uwielbiam się bawić – […]

Sen o tolerancji – koan

– Tolerancja to puste słowo, chętnie używane, ale puste – powiedział. – Dlaczego tak sądzisz? Przez całe życie starałam się być tolerancyjna. – Puste, gdyż ludzie domagają się tolerancji, kiedy jakaś sprawa ich dotyczy, chcą być wtedy rozumiani i akceptowani, ale zapominają o wyrozumiałości, kiedy chodzi o innych.  – Nie zawsze tak jest, są ludzie, […]

Tajemnica życia – koan

– Gdybym przestał wierzyć w pewne rzeczy po prostu pewnego dnia bym usiadł i uschnął, jak usycha odcięty kwiat w wazonie. – Na przykład w jakie, ojcze? – Spytała trochę zaniepokojona. – Właściwie w jedną, że nasze życie ma jakiś większy, głębszy sens. – Przecież uważasz się za agnostyka. – Młoda kobieta odgarnęła włosy z […]

Zgoda – koan

DZIWNE I NIESŁYCHANE NAUKI MISTRZA EL YO – Halo! – Z tej strony raz jeszcze Ortega, Soledad Ortega. Dzwonię, gdyż nasza ostania rozmowa nie daje mi spokoju. – Tak? – Pod drugiej stronie odezwał się głos mistrza el Yo, który nie lubił, gdy tytułowano go mistrzem, ponadto nie lubił również przezwiska el Yo, więc w […]

Krew w piach – koan

DZIWNE I NIESŁYCHANE NAUKI MISTRZA EL YO – El Yo był zdania, że nie sposób z pewnymi ludźmi się dogadać. Krew w piach, mawiał. Uważał z resztą, że z większością ludzi nie można się dogadać w sprawie relatywistycznego determinizmu, który staje się deterministycznym relatywizmem i zanika, gdy stajesz się ahoraaquinistą. ­ – Nic nie rozumiem. […]

Rozmowa z el Yo – koan

DZIWNE I NIESŁYCHANE NAUKI MISTRZA EL YO  – Halo! – W słuchawce odezwał się niski, nieco chrapliwy, lecz dość młody głos. – Czy to mistrz? – Nie. – Przepraszam, nie przedstawiłam się. Z tej strony Soledad Paloma Ortega, zdrobniale mówią do mnie po prostu Soleá. – Dziewczyna przedstawiła się zupełnie bez sensu. – Jestem stażystką […]