Sen – Lem – koan
Tej nocy przyśnił mi się Stanisław Lem i rzekł, popijając czarną kawę z kubka: Czy Hannah Arendt miała rację pisząc, że zło jest banalne? Czy można je zamknąć w tabelkach i biurokratycznych przepisach. Najokrutniejsi zbrodniarze, czy byli tylko urzędnikami systemowej machiny? Bezkrytyczni, podporządkowani, autorytarni? Po prostu kazano im zabijać. Chcieli się bogacić, robić kariery, wykonywali […]