Kategoria

Tao

Patos

Remigiusz i Leokadia *** – A gdybyś tak dla odmiany, kocie, powiedział coś optymistycznego, coś śmiesznego? – Zaproponowała Leokadia. – Patos. Patos jest śmieszny. – Kot Remigiusz się ożywił . – Te wszystkie memy, posty, artykuły zaczynające się od: „udany związek dwojga ludzi tworzą…” albo „ogromny potencjał inwestycyjny w nowej lokalizacji…” albo „pocałunek, o którym […]

Mucha, cukierki i kozioł ofiarny

Remigiusz i Leokadia *** – Populacja, czyli elektorat, to przecież masa ludzi. – Stwierdziła Leokadia. – Używając tych wszystkich algorytmów, botów i zwyczajnej statystki można ludziom różne rzeczy wcisnąć. Tym bardziej, że jest Wielki Brat w postaci telewizora i u niektórych na okrągło nadaje. Dodatkowy członek rodziny – telewizor. Ponadto, reklama ma ponad stuletnie doświadczenie […]

Produkt

Remigiusz i Leokadia *** – Empatia, to trudne. – Stwierdziła Leokadia. – W dzisiejszych czasach tyle jest cierpienia z jednej strony a z drugiej tyle obojętności. – Empatia wcale nie jest trudna. Wymaga tylko jednego, odwrócenia. – Odwrócenia? – Zdziwiła się. – Owszem. To dość prosty zabieg mentalny. Wyobraź sobie, że jesteś małym, zabiedzonym kotkiem, […]

Złudzenie ponadprzeciętności

Remigiusz i Leokadia *** – A może ty, drogi kocie, masz złudzenie ponadprzeciętności? – Leokadia spytał podchwytliwie. – Według badań – kot Remigiusz uśmiechnął się, choć w przypadku kota trudno jednoznacznie uznać co jest uśmiechem a co po prostu lekkim napięciem wibrysa – osoby o mniejszej inteligencji oraz słabszej wiedzy ogólnej mają tę skłonność. Uznają […]

Pajęczyna rad

Remigiusz i Leokadia *** – Z jakiego powodu radzenie komuś uznałeś za pajęczynę, Remigiuszu? – Spytała Leokadia. – Spytaj raczej, kto jest pająkiem – czy ten kto prosi o radę czy ten, który jej udziela? – Stwierdził kot i obrócił się na drugi bok.

Rady

Remigiusz i Leokadia *** – Remigiuszu, ale tak serio, jaką radę dałbyś powiedzmy… – Leokadia zawiesiła głos. – Powiedzmy nikomu nie dałabym żadnej, najmniejszej ani nawet malutkiej, doraźnej rady. – Stwierdził kot Remigiusz zanim dokończyła. – Czy wy, koty, nie jesteście empatyczne? Nie odczuwacie wspólnoty, porozumienia międzygatunkowego czy choćby odrobiny miłosierdzia? Przecież tak doświadczony filozof, […]

Wyobraźnia autora

Remigiusz i Leokadia *** Kot Remigiusz ziewnął i wykonał koci piruet na środku poduszki po czym ułożył się dokładnie w takiej samej pozie jak przed chwilą. – Nie musisz w kółko powtarzać „kot Remigiusz”, wystarczy pan Remigiusz, przecież wszyscy wiedzą, że jestem kotem. To tak jakbyś mówiła za każdym razem „człowiek Leokadia” albo „kobieta Leokadia”. […]

Wiekopomne odkrycie

Remigiusz i Leokadia Nic nadzwyczajnego, gadający kot, jakich wiele. To znaczy nic nadzwyczajnego nie było w fakcie, że kot potrafi mówić. Wszystkie koty to potrafią, ale nie wszystkie gadają z ludźmi. Ten gadał. Remigiusz. Kot Remigiusz. Żaden Remek, Remuś. Żaden Remi, Remik, Remiczek, Remuniek. Remigiusz, tak należało się do niego zwracać. Mówił rzadko. Zazwyczaj wygłaszał […]

Zuzanna i wskazówki dla duszy

21. Zuzanna spotyka siebie samą W wielu kulturach – od Tybetu po starożytny Egipt – istniały szczegółowe instrukcje dla duszy, która uwalniała się od ciała – zarówno na skutek śmierci jak i w wyniku zwykłego, conocnego snu. Ważne, żeby dusza nie traciła orientacji i rozumiała, że podróżuje. U nas nie ma tego typu porad, choć […]

Zuzanna i upadek cywilizacji

21. Zuzanna spotyka siebie samą Że Bezos, Branson i Musk bawią się brzydko i bezmyślnie na planetarnym Titanicu, czyli Ziemi naszej, której lasy, tajgi i dżungle płoną – czytam, przeczytała Zuzanna. I pomyślała również, że – jak piszą, w 10 minut Jeff Bezos i jego klienci wyemitują 75 ton CO2, że to nieporównywalnie więcej niż […]

Zuzanna i cisza

Prezent dla Alabamy na urodziny od P. A. A potem zawsze nastaje cisza. Jest wzburzenie, poruszenie, a potem zawsze nastaje cisza. Ludzie bywają zaangażowani, podekscytowani a niekiedy smutni albo nawet zrozpaczeni – pomyślała Zuzanna – ale zawsze potem nastaje cisza. Ludzie radują się, tańczą, wiwatują, klaszczą, krzyczą a potem zawsze nastaje cisza. Ludzie wygłaszają pompatyczne […]

Zuzanna pomiędzy owcą i wilkiem – koan

Przyglądam się twarzom wiwatującym na cześć dyktatora Korei. Ciężka praca. Klaszczą z całej siły nieprzerwanie, uśmiechy szczere, entuzjastyczne, radosne a w rytmicznych przerwach pomiędzy uśmiechami skandowanie. Nie znam koreańskiego, ale spiker jakiejś angielskojęzycznej stacji mówi, że wyrażają entuzjazm i podziw dla wodza. Za brak należytego entuzjazmu w czasie uroczystości państwowych, zwłaszcza na cześć ukochanego przywódcy, […]