Kategoria

Refleksje

Rozmowa z ojcem – koan

– Ostatnio ciągle wraca temat: kto ma rację. A w zasadzie zawsze chodzi o to, kto mówi prawdę, albo kto prawdę poznał, kto ją właściwie ujął, rozpoznał jej sens a nawet kto się przebudził? Gdzie się rozejrzysz: fałszywi prorocy, chybieni nauczyciele, niewiarygodni politycy. Co o tym sądzisz, ojcze? Czy można udawać oświecenie, albo mądrość? – […]

Rozmowa z matką – koan

– Postanowiłem, że nigdy już nie będę zabiegał o niczyją miłość. Mam dosyć skamlenia o uwagę, życzliwość, o jakieś skrawki akceptacji. Wreszcie dorosłem. – Co masz na myśli? – Spytała. – Pytasz o dorosłość czy o zabieganie o cudzą miłość, matko? – Spojrzał na nią przenikliwie. – O jedno i drugie, mój synu. Czuję w […]

Syndrom Jagona – koan

– Dość dobrze opisany jest zespół Otella – dziewczyna odłożyła podręcznik psychopatologii – ale nic się nie mówi o zespole Jagona. – Zespół Otella? Nie dotarłam jeszcze do tego. – Koleżanka spojrzał w stronę nadgorliwej studentki za jaką uważała swoją towarzyszkę studenckiej niedoli. Przedłużona sesja, trudny egzamin i profesorka nieznającą taryfy ulgowej. Do tego Irmina, […]

Tresura – koan

– Dlaczego, jeśli my, ludzie jesteśmy tacy racjonalni nieustannie siebie zwodzimy i zawodzimy a zwierzęta, które traktujemy jak przedmioty albo jak własność, potrafią być wierne, nawet za cenę własnego życia? Nigdy się nie buntują, nigdy nie skarżą na swój los. Dajesz im resztki, odpychasz nogą, albo trzymasz w kojcu by zarżnąć a one i tak […]

Transparent – koan

Gdy obywatele wezwani po trzykroć przez straż nocną do gaszenia świateł w domostwach, kładli się już na spoczynek, straż sowicie opłacaną, która to ruszała w ślad za latarnikiem gaszącym uliczne latarnie, tylko w jednym oknie światło nie gasło do rana. Nikt też nie ważył się upominać niesfornego mieszkańca. Sam kapitan straży rozkazał ponadto swoim na […]

Nieoczekiwany impuls – koan

Do Pani Elżbiety, a może to była Elwira albo Eugenia, przyszedł dziwny pan a raczej stwór, dziwak, niepokojący ktoś. Potem, rozpamiętując co usłyszała, pani Elżbieta zaczęła podejrzewać, że mógł to być sam diabeł lecz nikomu o tym nie wspomniała, rzecz jasna, gdyż na stare lata nie zamierzała trafić do jakiegoś psychiatria lub podobnego przybytku. Stare […]

Inna bajka – koan. Prezent dla Iwonki i Marcina od Iwony W. z okazji ślubu

– Można by zacząć tak: Pewnego razu myszka polna zakochała się w podwórkowym kocie. – Nie, nie i nie. To bez sensu. Myszka? Dlaczego myszka, to jakieś seksistowskie jest? Ponadto naiwne. Mała myszka, czyli kobietka i jakiś kocur, pewnie dojrzały i mądry, zamiast ją zjeść…on się w niej zakochał. To już było. Piękna i bestia […]

Żeglarz – koan

– Kiedy myślisz o przyszłości a nawet kiedy marzysz – w twojej głowie wyświetla się przecież obraz przeszły. To wspomnienia decyduję o twoim marzeniu. Nie inaczej. Obracasz w myślach jakieś zgrane karty, z których zamierzasz ułożyć nowego pasjansa. Paradoks. Planując, marząc, snując przyszłe wizje tasujesz kilka znanych sobie wspomnień a przecież przyszłość zawsze cię zaskoczy […]

Stalin – koan

– Zróbmy przez moment taki eksperyment myślowy. Załóżmy, że podoba ci się…co tam podoba, jesteś entuzjastą, fanką, miłośniczką Józefa Wisarionowicza Stalina, czyli Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwilego. Wierzysz w każde jego słowa, entuzjastycznie wiwatujesz na wiecach, jesteś dumna, kiedy o nim mówisz a nawet, kiedy myślisz. Myślisz zawsze z czcią i głębokim szacunkiem. – Przestań, proszę to […]

Prawda i przebudzenie – koan

– Poszukując prawdy, poszukując przebudzenia a już zwłaszcza, gdy prawda pisana jest wielką literą a przebudzenie oznaczać ma mądrość, zmierzasz wprost do frustracji. – Do frustracji? – Poszukujesz czegoś naprawdę wielkiego a tu same rzeczy małe: jakaś dróżka w lesie; jakaś zupa z kartoflami; zwykła, czerwcowa burza; dżem z jabłek; film rysunkowy sprzed dekady; kot […]

Bezczelność – koan

– Nigdy nie było mnie stać na bezczelność z jaką niektórzy ludzie potrafią traktować innych. – Nie było cię stać? Mówisz jakbyś żałował, że nie jesteś bezczelny. To głupie. – Nie oceniaj mnie. Coś ci powiem. Mamy tu blisko w okolicy małe centrum handlowe. Jak wszędzie są wyznaczono miejsce parkingowe ale niektórzy, zauważyłem, że zwłaszcza […]

Kwestia wprawy – koan

– Życie mija jak z bicza trzasnął. Nie wiedzieć kiedy. Tygodnie płyną jak dni a dni jak godziny. Miesiące uciekają. Pół roku minęło. Ile jeszcze tych półroczy zostało, ile kwartałów?  – To zrób coś. Nie pozwól by życie mijało. Zatrzymaj upływ czasu. – Nie żartuj, córeczko. Życie to życie, mija. Czas to czas, pędzi. Nie […]