ZUZANNA I LUDZIE WYMYCI – KOAN
Moja przyjaciółka, no może: „przyjaciółka” to słowo na wyrost, powiedzmy: koleżanka a może nawet dobra znajoma – ma segment. Urządzała go przez pół roku. Wydała majątek. Kuchnia wygląda jak prosektorium albo laboratorium analityczne w ośrodku badającym groźne wirusy. Rzecz jasna nie powiedziałem jej tego, tylko same och achy i fałszywe zachwyty. Owszem, czasem fałszywie się […]